druciarskie pogaduszki

Wczoraj byłam na plotkach przy drutach. Nareszcie sie zebrałam i poszłam - jakoś nigdy nie pasowało do tej pory. Powodem może raczej był leń śmierdzący, który nie pozwalał wstać z kanapy i wyjść na zimno.
Było miło i bardzo inspirująco. Monika miała na sobie śliczny żakiet wydłubany na szydełku. Nigdy nie byłam fanką szydełkowych ciuchów, ale wczoraj zostałam zauroczona. Więc postanowiłam wydłubać też. Nie, nie taki sam - może podobny.
Znalazłam na Ravelry dwa ewentualne modele, jak je skrzyżuję to może wyjdzie to, co bym chciała mieć.
Ten biały to Simple Tailored Jacket by Fukiko Hanaoka. (Zdjęcia zapożyczone z Raverly). A ten brązowy to Premiere Crochet Jacket by Kristen TenDyke Zobaczymy co z tego wyjdzie, może zupełnie coś innego, ale na pewno na szydełku. Tylko raczej nie teraz, pasuje bardziej na wiosnę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger