Włóczkowe szaleństwo / Yarn party

Wczoraj zaszalałam jeśli chodzi o włóczke. Najpierw dostałam przesyłkę z Yarn-paradise a potem przyszły jeszcze dwie inne paczki pocztą - tak, nie jedna - dwie. Ta pierwsza to włóczka na skarpety, którą zamówiłam na e-bay - Rellana i 75% superwash ull & 25% polyamid. Ta druga też z e-bay - (PATONS 'Dew' aran weight yarn - 36% Silk/23% Cotton/23% Acrylic/18% Viscose), ale poniewa miała przyjść z Anglii a paczki z Anglii idą wołami, czyli bardzo długo wcale na nią nie czekałam.
Te włóczki są na pierwszym zdjęciu.
Na zdjęciu drugim mamy włóczki z yarn-paradise.com, który jako butik rzeczywiście polecam, duży wzbór i szybka dostawa. Najpierw zamówiłam od nich w ubiegłym tygodniu przez E-bay. Przesyłka przyszła następnego dnia. Byłam tak pozytywnie zszokowana, że jak dostałam od nich e-post z wtorkową wyprzedażą zamówiłam z radością kilka włóczek.
Ta szaro-brązowa to Sahara Wool: 75% Acrylic, 25% Wool, błękitna to Cotton Lurex: 98% Cotton, 2% Lurex, i ciemnoniebieska - Shine Wool: 40% Wool, 30% Acrylic, 37% Polyamide, 3% Lurex.
Teraz wystarczy na jakiś czas. Muszę dać sobie spokój z kupowaniem. Najpierw muszę przerobić to, co mam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger