Pomysł nowej chusty narodził się na spacerze....
Na początek dziękuję za niezwykłe zainteresowanie opisami Makowej Panienki, chusty Flower Flakes i nadal chusty Aunt Azura.
Naprawdę cieszę się, że moje opisy się podobają i jeśli mogłabym to chciałabym zobaczyć potem ich zdjęcia. Więc jeśli ktoś już zrobił to poproszę o namiar na link ze zdjęciami :)
A teraz: Będzie nowa chusta.
A będzie ona wyglądać tak:
No cóż - wiem - nieciekawie wygląda ;) Ale na razie nie mogę zdradzić więcej poza tym, że będzie ona trójkątna.... No może jeszcze, że będzie z takim dodatkowym elementem do tego trójkąta.
Ten dodatkowy element chodził za mną już dość długo, ale jakoś reszta chusty nie nabierała kształtu. A tu nagle - o proszę....
Na spacerze z Eltonem wszystko zaczęło się uzupełniać - pomysł chusty się rodził, modyfikował - aż ostatecznie się ukształtował - dodatkowy element pozostał - całość się wyklarowała.
I aż z tej radości pozwoliłam Eltonkowi pochodzić po drzewie i strzeliłam mu zdjęcie.
Oprócz tego wpadłam jeszcze na kilka innych pomysłów, z których część niestety zapomniałam.
Ja to bym musiała mieć jakiś dyktafon do nagrywania myśli, bo jak chodzę na te spacery to rodzą się czasami niesamowite pomysły. A potem zanim dojdę do domu to części z nich już w głowie nie ma....
A wam gdzie rodzą się nowe pomysły?
Słyszałam, że niektórym pod prysznicem :)
Naprawdę cieszę się, że moje opisy się podobają i jeśli mogłabym to chciałabym zobaczyć potem ich zdjęcia. Więc jeśli ktoś już zrobił to poproszę o namiar na link ze zdjęciami :)
A teraz: Będzie nowa chusta.
A będzie ona wyglądać tak:
No cóż - wiem - nieciekawie wygląda ;) Ale na razie nie mogę zdradzić więcej poza tym, że będzie ona trójkątna.... No może jeszcze, że będzie z takim dodatkowym elementem do tego trójkąta.
Ten dodatkowy element chodził za mną już dość długo, ale jakoś reszta chusty nie nabierała kształtu. A tu nagle - o proszę....
Na spacerze z Eltonem wszystko zaczęło się uzupełniać - pomysł chusty się rodził, modyfikował - aż ostatecznie się ukształtował - dodatkowy element pozostał - całość się wyklarowała.
I aż z tej radości pozwoliłam Eltonkowi pochodzić po drzewie i strzeliłam mu zdjęcie.
Oprócz tego wpadłam jeszcze na kilka innych pomysłów, z których część niestety zapomniałam.
Ja to bym musiała mieć jakiś dyktafon do nagrywania myśli, bo jak chodzę na te spacery to rodzą się czasami niesamowite pomysły. A potem zanim dojdę do domu to części z nich już w głowie nie ma....
A wam gdzie rodzą się nowe pomysły?
Słyszałam, że niektórym pod prysznicem :)
Hm, no to juz wszystko wiem jaka będzie chusta:):) Czekam na uzupełnienie i zrealizowanie pomysłu. Moje najczęściej rodzą się w trakcie. Zaczynam - i robię to co mi przychodzi do głowy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję - oby mi było dane uzupełnić szybko :)
UsuńU mnie też gigantyczna skleroza:)Ciekawa jestem tego dodatku!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńU mnie pomysły rodzą się często podczas jazdy samochodem - szczególnie te poetyckie i wówczas nagrywam je na dyktafon w tel. co czasem zabawnie wygląda ;-)) Często też śnię... i rano próbuję sobie przypomnieć ten sen z tym fajnym pomysłem ;-))
OdpowiedzUsuńno i zapisuję często pomysły (jeśli mam możliwość) na różnych kartkach, karteczkach i papierkach ;-))
UsuńMyślę ze to będzie extra chusta no nic mi nie pozostało tylko czekać z niecierpliwością na finał serdecznie pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńzdecydowanie ukreatywniam się tuż przed snem. a pomysły dopieszczam w trakcie procesu tworzenia.
OdpowiedzUsuńw łóżku, ja z tych, którzy najlepiej myślą w pozycji horyzontalnej ;-)
OdpowiedzUsuńAa, jak ciekawe!!! Element interesuje strasznie))))
OdpowiedzUsuńMi pomysly wpadaja przed snem, niestety, kiedy jeszcze jeden krok do snu))). I we snie czesto sie sna)))). Zapominam prawie wszystko))). Ale to co zatrzymywam w glowie staram sie potem zapisac...