Druty karbonowe z Knit Pro

Moimi pierwszymi drutami były stare druty pończosznicze mojej mamy grubości, a może raczej cienkości 2 mm - śmierdzące przerażająco metalem. Mimo iż nie cierpię zapachu metalu nie odstraszył mnie on od robienia na drutach.... ( na szczęście). Potem miałam inne metalowe, potem brudzące aluminiowe i byłam szczęśliwa, że miałam w ogóle jakieś druty. I nie sądziłam nawet wtedy, że w świecie drutowym może nastąpić taka rewolucja jak dzisiaj.

Jeszcze całkiem niedawno wydawało się, że już są na rynku wszystkie możliwe druty: metalowe, drewniane, akrylowe, bambusowe - a tu proszę pojawiły się druty karbonowe...
Co to takiego?


Oczywiście musiałam takie wypróbować.

Są czarne, wykonane z włókna węglowego, końcówki drutów są z niklowanego mosiądzu. Końcówki są jasne i dość ostre, co pomaga w zgrabnym podbieraniu oczek a same druty lekkie i ciepłe w dotyku. Są gładkie, nitka przesuwa się po nich idealnie. Są wytrzymałe tak jak druty metalowe, ale cieplejsze i lżejsze.

Jakkolwiek ich lekkość na początku trochę mi przeszkadzała. Przy robieniu na drutach skarpetkowych lubię "czuć" robótkę - zwłaszcza, że na początku takich rękawiczek czy skarpetek za wiele robótki nie ma... Robótka mi więc się kręciła, trudno mi było ją utrzymać i nie wiedziałam o co chodzi. Uwielbiam przecież robić na pięciu drutach a tutaj nagle miałam trudności w utrzymaniu robótki.
Zastanowiłam się dlaczego i doszłam do wniosku, że lekkość drutów powoduje iż robótka jest trochę niestabilna w palcach. Jakkolwiek nauczyłam się i tych drutów...

Inną wadą tych drutów jest ich kolor - czarny jest piękny, ale dłubanie z ciemnej włóczki na czarnych drutach na dodatek wieczorem po prostu odpada... Oczywiście jasne końcówki ułatwiają trochę sprawę w podbieraniu oczek, ale jeśli chce się sprawdzić resztę oczek to naprawdę widać niewiele.

Zalety? Jak dla mnie mają oczywiście więcej zalet: lekkości ich można się nauczyć i zaplanować raczej jaśniejsze włóczki na takich drutkach. A druty są przecież super wytrzymałe i to jest bardzo ważne!

Włókno węglowe, z którego są wykonane używa się do produkcji samochodów np tych z Formuły1, statków, samolotów a nawet statków kosmicznych więc możecie sobie wyobrazić, że taki materiał MUSI być trwały.

To jest wielka zaleta zwłaszcza jeśli robimy na drutach cienkich. W przypadku innych materiałów cienkie druty łamią się lub wyginają - karbonowe zachowują swój kształt i są trwałe.
Druty skarpetkowe są już dostępne od 1 mm (te najcieńsze nie mają niklowaynch końcówek), druty na żyłce od 2 mm, druty wymienne z osobną żyłką od 3 mm. (Jeśli nie wiesz co to są druty wymienne zobacz TUTAJ).

Ja osobiście lubię robić na cienkich drutach i druty karbonowe były dla mnie zbawieniem. Nie lubie za bardzo dotyku metalu i tego, że takie druty są zazwyczaj zimne i twarde w dotyku. Po przerobieniu kilkunastu rzędów palce zaczynają boleć - i im druty są cieńsze tym boli bardziej i szybciej. Cienkie druty drewniane natomiast są kruche a ja jestm nieuważna i kilka ich już połamałam.

Także zaopatrzyłam się w komplet cieniutkich drutów od nr 2 - głównie skarpetkowych.
Mam też karbonowce cieńsze niż 3 mm na żyłce ale także 3mm oraz 3,25 mm - raczej z ciekawości niż z potrzeby. Ale ja cenię sobie bardzo dobre druty - może dlatego, że za długo robiłam na śmierdzących metalowych, brudzących aluminiowych i to na dodatek z żyłką pogryzioną przech chomika...

Dzisiaj jest taki wybór, że warto zainwestować w dobre druty, ponieważ wtedy i robienie na drutach jest przyjemniejsze i sprawniejsze. Dlaczego jeździć starym maluchem skoro można sobie zafundować Porsche? Drutowe Porsche jest tańsze niż samochodowe, a  komfort jazdy tymi drutami na wysokim poziomie :)
Druty karbonowe Knit Pro można nabyć w Biferno.pl


21 komentarzy:

  1. Kocham karbonowe druty :) teraz juz nie umiem zwykłych metalowych uzywać :) uzywam tylko tych na przemian z drewnianymi, dzieki Tobie zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Najlepsze są po prostu najlepszymi :)

      Usuń
  2. Czy końcówki są rzeczywiście niklowane? Sprawdzałyście to? Bo nikiel mocno uczula (np. mnie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak podaje producent na swojej stronie.
      http://www.knitpro.eu/Materialwise-size-Details.asp?id=95&Language=English
      Też nie mogę nosić biżuterii niklowanej, ani pasków z takimi klamerkami, ale jakoś nie odczułam irytacji przy robieniu na tych drutach.

      Usuń
    2. No, niestety nikiel i mnie uczula. Uczulenie to nie powoduje irytacji u uczulonych, ale wysypkę, a w ekstremalnej sytuacji obrzęk krtani ! Mimo tego, że piękne i ekskluzywne, i napewno komfort pracy jest zaletą, to niestety ni dla mnie. Robię na drewnianych KP, ale właśnie ostatnio też połamałam 3,5 .

      Usuń
    3. No niestety - jeśli jest takie uczulenie to nie można ryzykować :)

      Usuń
  3. Widziałam te druty w sklepie netowym i nawet się nad nimi zadumałam dłużej, trochę się obawiam właśnie tej lekkości, wolę czuć druty w rękach. Dzięki za przybliżenie tematu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta lekkość może być rzeczywiście niespodzanką... jakkolwiek mi udało się do niej przyzwyczaić - zwyciężyły inne zalety :)

      Usuń
  4. oooo takiej ciepłości to mi potrzeba bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Aga - cieplutkie drutki i dziergają jak marzenie :)

      Usuń
  5. Kupiłam KP karbony nr 3,5 i jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dłubię na skarpetkowych jedynkach ubranka dlalalek i w parównaniu do zwykłych metalowych sa fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że moja przenośnia o jeździe samochodem w stosunku do drutów i Tobie przypadła do gustu. Fakt po co nam maluch, jak porsche można jeździć. Drutów opisywanych przez Ciebie nie używałam jeszcze, ale opis bardzo mi się spodobał. Serdecznie pozdrawia, stała podglądaczka i fanka :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za wyczerpującą opinię. Mam w planie zakup drutów z półki "Porsche", więc może właśnie na karbonowe postawię, przynajmniej w tych mniejszych rozmiarach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Druty karbonowe kupiłam niedawno, postawiłam właśnie na te cienkie (2,0, 2,5, 3,0), ponieważ drewniane w tych rozmiarach zbyt często łamię.Robi się na nich świetnie! Zastanawiam się nad zakupów kolejnych rozmiarów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, ze wszystkie opinie są na plus dla tych drutów, ja niestety swoje oddałam do reklamacji po pierwszej robótce z powodu wycierania się karbonu zaraz za niklowaną końcówką. Reklamacja uwzględniona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami mogą zdarzyć się błędy, ale KnitPro je uwzględnia i poprawia jakość :)

      Usuń
  11. A czy są takie Druty długie nie skarpetkowe?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger