Szal, dłuuugi szal.....

A oto mój szal, będzie długi, długaśny - bardzo dobrze mi się go dłubie. Więc dłubię i dłubię i już chciałabym skończyć - choć bardzo wdzięcznie się dzierga.
Ale już nie mogę doczekać się efektu końcowego - zdaje się bowiem, że będzie super!
Ale póki co dłubię, bo dobrze mi się go dłubie.

7 komentarzy:

  1. Dłub, Dziewczyno, jeśli Ci to sprawia przyjemność.
    Szal wygląda super. I fajny ma wzorek, taki dwustronny. Chyba też go popełnię. Tylko oczka brzegowe zrobię inne. Ja pierwsze oczko zdejmuję jak prawe,bez przerabiania, a ostatnie oczko to zawsze robię prawe. Powstają na brzegach supełki, które mi się bardzo podobają.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szal rzeczywiście zapowiada się świetnie!:)
    Z tym dłubaniem to też czasem można ogłupieć. 2 lub 3 tyg temu zaczełam summit i jeszcze nie skończyłam, musiałam zrobić inne tzw. przerywniki, bo już mi się oczy zaczęły skręcać od tych wiraży summitowych. Teraz mam jeszcze 10cm do końca i kończę.. uff nareszcie bede kończyć:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja z prosba:)) Wlasnie wrocilam do drutowania po prawie 30 latach i nie mam zadnych wzorow sciegow, no nie mam...:(
    Czy moglabys podawac sciegi tych slicznych wzorkow, ktore tutaj poczyniasz? Bylabym bardzo wdzieczna, a moze nawet inne czytelniczki tez;))
    Nieladnie chyba tak na pierwszy powitalny wpis od razu z prosba... oj tam, juz napisalam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się świetnie i tak miękko wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już nie mogę się doczekać, jak pokażesz gotowy szal. A tymczasem dłub ile Ci się tylko podoba. Takie machanie drutami to niesamowity relaks.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję bardzo za miłe komentarze.
    Dłubię dalej, szal niemal już gotowy - jeszczce około 10 cm zostało.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger