Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kurs na drutach. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kurs na drutach. Pokaż wszystkie posty
Sweter z okrągłym karczkiem - KURS.

Sweter z okrągłym karczkiem - KURS.

Ostatni mój udzierg to sweter z okrągłym karczkiem. Albo może raczej bluzka. Można by powiedzieć letnia bluzka, ale w sumie dlaczego nie miałabym nosić jej jesienią i zimą?

Bluzka jest bawełniana i pasuje w sam raz pod sweter lub nawet żakiet. A jej piękny delikatnie ażurowy karczek będzie się pięknie prezentował nawet w tylko widocznym kawałku.

Przyznam się bez bicia. Z tej włóczki miałam już dawno wydziergać coś dla Biferno.pl, już w ubiegłym roku, ale zaplątałam się w jakiś bardzo skomplikowany projekt, który przestał mi się z czasem podobać i zaczął wychodzić nie tak, jak chciałam. Więc z projektu wyszło prucie. Ale moja wyobraźnia wyprodukowała za to w tym sezonie projekt tej bluzki.

Po drodze trochę prułam, trochę robiłam podwójnie. A to dlatego, że dopiero jak wydziergałam już pierwsze rzędy bluzki dojechałam do pierwszego rzędu ażuru wymyśliłam, że może jednocześnie z dzierganiem i pisaniem wzoru nagrać także kurs swetra z okrągłym karczkiem? Jak robić? Jak przeliczać rozmiary? Jak dodawać oczka? Na co uważać przy dzierganiu takiego swetra?

To oczywiście jeszcze bardziej spowolniło proces produkcji, ale w końcu dodarłam do celu. Kilka momentów cyklu tworzenia tego wzoru przedstawiam w osobnym wpisie na stronie Iwona Eriksson Design tutaj. 



Tak oto wygląda mój sweter z okrągłym karczkiem. 
Nazwałam go Margerita. Dlaczego? 
To był taki okres, w którym margaretki kwitły tu i tam, u mnie w ogrodzie też. I tak wzrok na nich spoczął i tak zostało.


Włóczka: Sweter wydziergany jest z bawełnianej włóczki Austermann Bio Cotton z Biferno.pl. Jest to bardzo dobra włóczka. Ekologiczna bawełna i nierozciągliwa. Mam trochę złe doświadczenia z bawełną i trochę obawiałam się wypadków. Ale Bio Cotton sprawdziła się i chętnie jeszcze coś z niej zrobię.

Druty: na żyłce 3 mm i 2.75 mm na ściągacz 80, 100 lub 120 cm lub także druty skarpetkowe do rękawów.

Próbka: 10 cm x 10 cm = 24 o x 30 rzędów ściegiem gładkim na grubszych drutach.

Rozmiary: XS (S, M, L) [XL, 2XL, 3XL] 4XL na 85 (90, 95, 100) [105, 110, 115] 120 cm w biuście. 

Wszystkie techniki użyte w tym wzorze i ich wykonanie pokazuję w tutorialach video, do których linki podane są w bardzo dokładnym opisie do kursu, który otrzymujesz w pliku pdf, który przedstawia proces wykonania tej dzianiny.




Margerita jest w dwóch odsłonach jako:
1. Kurs swetra z okrągłym karczkiem.
2. Wzór na bluzkę / sweter z okrągłym karczkiem.

Wzór jest wystarczająco dokładnie napisany, aby wydziergać sobie tę bluzkę. Przedstawiam w nim krok po kroku cały proces tworzenia,
Kurs natomiast to ten sam opis, który jest wzbogacony o więcej informacji oraz tutoriale video, w których pokazuję dokładnie jak dziergać ten projekt od początku do końca, a także jak obliczyć własny rozmiar, by można było wydziergać sweter z innej włóczki, niż moja, albo generalnie inny sweter z okrągłym karczkiem naszego pomysłu. 

Zapraszam do zaopatrzenia się w ten kurs. Do 28 sierpnia w cenie promocyjnej, tylko 35 zł na mojej stronie Iwona Eriksson Design. 

Możesz także pobrać tylko wzór na bluzkę tutaj w moim sklepie lub na Ravelry. Także w cenie promocyjnej do piątku.
Zapraszam!



Daje mi to dużo radości - opinie o kursie.

Daje mi to dużo radości - opinie o kursie.

Co takiego?
Robienie na drutach - tak.
Ale także każda nowa wiadomość od każdej nowej uczennicy - lub nowego ucznia. Cieszę się kiedy za druty łapie ktoś, kto nigdy drutów w rękach nie miał. Albo ktoś, kto wrócił do nich po latach włóczkowej ciszy.

Bardzo się cieszę z każdego podziękowania za mój Kurs Podstaw robienia na drutach, z każdego uśmiechu, który dało każde nowe oczko.

Przygotowując ten kurs naprawdę nie sądziłam, że stanie się on taki popularny. Właśnie teraz w listopadzie mijają trzy lata od publikacji kursu.
Zapisało się na niego już trzy tysiące osób. Pomyślcie - mamy o trzy tysiące więcej dziergających osób. Sztuka ta rośnie w siłę, nasze ulice zapełniają się barwnymi czapkami i szalami wykonanymi ręcznie.
Wieczory wypełniają się tysiącami dzierganych oczek na drutach przy kubku kawy lub herbaty, czy też lampce wina.

Tak, bo robienie na drutach to sztuka, to relaks, to terapia, to odpoczynek i wyrażanie samego siebie.

Tę czapkę robimy na kursie


Poniżej zebrałam część opinii na temat kursu, które otrzymałam w ciągu tych ostatnich trzech lat.
Przeczytaj je i sama zapisz się - jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś - na Kurs Podstaw robienia na drutach, który jest całkiem darmowy.

Jeśli poniżej znajdziesz własne słowa to jeszcze raz bardzo za nie dziękuję. Takie piękne słowa, takie podziękowania to najlepsza nagroda dla nauczyciela. 
To jest właśnie to o czym marzyłam - więcej i więcej osób wyznających sztukę robienia na drutach.
Dziękuję Wam ♥



"Uczę się dziergać - i dzięki Pani lekcjom coraz więcej rozumiem! 
Bardzo dziękuję za to, że przygotowała Pani cały ten kurs - bardzo fajnie wprowadza w podstawy dziergania."
Ania

"Bardzo dobry kurs, z niecierpliwością oczekuję kolejnych lekcji."

Marta

"Bardzo dziękuję za wszystkie wspaniałe rady. Chociaż robię na drutach Pani rady są dla mnie bezcenne. Diagramy były dla mnie czarną magia ale skorzystałam z Pani wizualnej pomocy w internecie za co bardzo dziękuję. I udało się zrobiłam i to kilka które rozdałam a teraz zrobię sobie. Jeszcze raz bardzo dziękuję, w tym co Pani robi jest Pani wielka."
Barbara 

"Bardzo dziękuję za kurs podstawowy, dzięki któremu nauczyłam się prawidłowo dziergać. Właściwie jestem samoukiem ,chociaż pierwsze prawo lewo nauczyła mnie moja Babcia dawno-dawno temu. Raz jeszcze dziękuję i mam zamiar na wiosnę wykupić następny Pani kurs, ponieważ odpowiada mi sposób przekazywania wiedzy w dzierganiu / U Pani jest ogromna /."
Halina

"Jak się bardzo cieszę, że Pani dzieli się swoimi wiadomościami, to cudownie się uczyć od takiej drucianej Mistrzyni! Jestem Pani niezmiernie wdzięczna!"
Ewa


"Dostałam od Ciebie jedenaście lekcji z kursu na drutach. Jestem bardzo wdzięczna. Szczerze powiem, ze dowiedziałam się tylu wspaniałych rzeczy. 
Zrobiłam 3 szaliki i 3 czapki. Dziękuję serdecznie."
Grażyna

"
Otrzymałam 4 lekcje i oglądając filmiki dostrzegłam,że będę przechodziła kurs likwidowania złych nawyków. Poczynając od trzymania drutów nabierania  oczek i przerabiania pr.o i l.o.wszystko robiłam inaczej.Na szczęście w dzierganiu korekta błędów jest prosta nie jak w jeździe na nartach.

Ale przeżywam radość i wdzięczność. Dziękuję."
Ania

"
Ogromnie się ciesze z tych filmów instruktażowych, czekam na następne , dzierganie na drutach to najcudowniejsza terapia na odstresowanie, nie mogłam trafić lepiej, jeszcze raz ogromne dzięki za to ze Pani jest"

Renata

"To dość zabawne, że mimo iż robótki na drutach wykonywałam kiedyś dość sprawnie, od Pani uczę się rzeczy, które są podstawą np. oczko brzegowe. Oglądam pilnie każdą lekcję i nabywam wiedzy, za co pięknie dziękuję. Serdecznie pozdrawiam, nadal pełna podziwu dla Pani kunsztu i artyzmu."
Danuta

"
Bardzo dziękuje za nadsyłane lekcje, cenię sobie ich metodyczność"

Aleksandra

"Witam, uprzejmie proszę o 4 lekcję - 4 dni już minęły i nie mogę się doczekać kurs jest wspaniały-wszystko już umiem i chciałabym awansować do ciekawszych etapów."
Patrycja

"Świetnie Pani tłumaczy robienie na drutach"
Kasia

"Dziękuję Ci za wszystkie Twoje wskazówki i tutoriale - są bardzo pomocne!
Łucja

"Bardzo dziękuję za to, że Pani jest. Każda lekcja prowadzona jest
    fachowo i rzetelnie, więc i  każdy może się nauczyć dziergać na
    drutach. Serdecznie pozdrawiam i kłaniam się nisko w podziwie dla Pani
    wspaniałych umiejętności dziewiarskich."
Danuta

"
Wielkie dzięki za to jak wprowadza Pani wszystkich w świat dziergania na drutach. Dla mnie jest to chwila oderwania od rzeczywistości."
Grażyna

"
Świetnie Pani tłumaczy. Cieszę się, bo dzięki filmikowi zaczęłam prawidłowo nabierać oczka a teraz trenuję."
Hania

"
Jestem Ci bardzo wdzięczna za dotychczasowe porady.Twoje filmy są wielce pomocne w robótkach na drutach. Dzięki twoim kursom zrobiłam już 2 chusty Efekt Motyla. Nauczyłam się również dodawania i odejmowania oczek,a najważniejsze elastycznego zamykania. Jestem samoukiem. Podziwiam Cię ze pomagasz innym i poświęcasz swój czas."
Joanna

"Bardzo dziękuję za wszystkie lekcje, które mi do tej pory przesłałaś. Wszystkie Twoje wskazówki sa dla mnie bardzo dużym udogodnieniem i pomocą"
Ela 

"Dziękuję bardzo za wszystkie informacje. Naprawdę wspaniale, że Pani coś takiego robi! Do tej pory nie znalazłam takich kursów i uczyłam się sama."
Karolina


"Bardzo dziękuję za tak wspaniałego nauczyciela bo nie każdy posiada taki dar przekazywania wiedzy."
Teresa

"Dziękuję za kolejne dwie lekcje i muszę przyznać, że nigdy nie robiłam ażuru, ponieważ wydawało mi się, że jest to bardzo trudne. Tymczasem dzięki Pani lekcji, wydaje się  bardzo prosty  i  z pewnością spróbuję. Ogromne dzięki za te wszystkie cenne uwagi."
Matylda


"Dziękuję bardzo za lekcje , umiem trochę robić na drutach i szydełku . Po obejrzeniu Pani filmików, lewe oczka robiłam źle. Pani lekcje są bardzo dokładne i wyraźne, jestem zachwycona. Czekam na następne z niecierpliwością."
Danuta
"Bardzo dziękuję za wszystkie lekcje robienia na drutach, są dla mnie wielką pomocą :)  Teraz wreszcie wiem, co robię dobrze, a gdzie popełniałam błędy"
Ela

"Pobieranie lekcji u Pani to czysta przyjemność, wszystko dokładnie pokazane, jest szansa, że coś z tego mojego dzierganie będzie."
Aleksandra

"Bardzo serdecznie dziękuje za wszystkie porady i za to, że nauczyła mnie Pani dziergać na drutach, zajęcia, które może dziś niektórym wydaje się jako staromodne lub nudne, mnie fantastycznie relaksuje."
Magda

"
Bardzo cieszę się że trafiłam na Twój kurs i mogę rozwijać swoje zdolności manualne. Dziękuję za trud jaki włożyłaś w stworzenie kursu, myślę, że będzie on bardzo pomocny zarówno dla mnie jak i wielu innych osób, które chcą nauczyć się robienia na drutach."

Agata



"Dziękuję bardzo za nauczenie mnie robienia na drutach. Dotychczas szukałam tego typu filmików, lecz nigdzie nie było tak dokładnie pokazane. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam."
Laura



"Dziękuję za te kursy i lekcje, świetna inicjatywa."

Anna



"Bardzo dziękuję za lekcje! Już trochę potrafiłam robić na drutach, ale ażuru bałam się jak przysłowiowego ognia. Dzięki Pani lekcjom nie jest on taki straszny. Nauczyłam się też robić na okrągłych drutach, a po kilku próbach rozpoczęcia nowej robótki zrozumiałam jak ważna jest próbka i owo równanie!
Dziękuję, że dzieli się Pani swoimi umiejętnościami i to w bardzo przystępny sposób. Czekam na kolejne lekcje, śledzę blog i próbuję uczyć się od Pani, a robienie na drutach z Pani pomocą jest prawdziwą terapią i radością." 
Elżbieta

"Bardzo dziękuje Pani za wspaniale filmy dotyczące nauki robienia na drutach. Dzięki Pani lekcjom robię postępy i z niecierpliwością czekam na kolejne filmy."
Izabela

"Bardzo dziękuje za cały kurs podstawowy, wiele z niego się nauczyłam. Jestem pełna entuzjazmu do pracy i mam nadzieję ,że w tym wytrwam."
Katarzyna

Uwierzyłaś, że i ty możesz nauczyć się robić na drutach?
Zapisz się więc na Kurs Podstaw robienia na drutach w formularzu poniżej zdjęcia czapki i dołącz do nas - wtajemniczonych.

Taką czapkę także możesz zrobić po tym kursie. Kliknij na zdjęcie, by zobaczyć jak ją wykonać.

Historia pewnej znajomości....

Historia pewnej znajomości....

Dawno, dawno temu kiedy miałam 6 a może już 7 lat zaznajomiłam się z robieniem na drutach. Poprzez wspólną znajomą czyli moją mamę poznałam oczka prawe. Na śmierdzących metalem drutach pończoszniczych przeciągałam tak ciasne oczka, że czasami dłubałam kilka minut w jednym oczku aż wdłubałam w nie drut, palcami narzucałam włóczkę po drugiej stronie i nie pytajcie jak udawało mi się ją przeciągnąć, bo tego dzisiaj nie wiem...
Hmm... - widocznie taki ich charakter..., zawsze potrafiłam uszanować odmienność innych - nawet jeśli za bardzo nie pasowało to z moim charakterem...

Jakkolwiek w tym przypadku po kilkudniowej walce na śmierdzące metalem nieprzyjemne zimne druty z tarczą z pomarszczonej włóczki ze sprutego sweterka wywiesiłam białą flagę...

Wkrótce jednak na tak zwanych zajęciach praktyczno-technicznych mieliśmy zrobić szalik. Ku mojej radości dostałam w prezencie nowe długie druty z czerwonymi kulkami na końcu, też metalowe, ale już tak strasznie nie śmierdziały... A do tego całkiem nową włóczkę w kolorze ciemno-szarym, której składem nikt się nie interesował, bo to było wtedy najmniej ważne...

Na lekcjach obok mnie rósł w zastraszającym tempie - wręcz metrami - szalik w rękach Małgorzaty, A na moich pięknych nowych drutach jakoś rosnąć mu się nie chciało. Wręcz przeciwnie - oczka z niego uciekały, nie chciały się przerabiać, a te które już do tego zmusiłam wychodziły krzywe i nieoswojone...
Nikt mnie wtedy nie pocieszył, że druty Małgorzaty były dwukrotnie grubsze i włóczka też. A na moich trójeczkach nie było mowy by szalik rósł w takim samym tempie. A ja sama mimo iż patrzyłam, nie pojmowałam, że druty mogą być różnej grubości.
W końcu szalik powstał... Co prawda nie można go było zarzucić przez ramię, albo zawiązać, ale do czego w końcu wymyślono agrafki?

Przeraziłam się kiedy po robieniu sałatek, kanapek i galaretek powróciliśmy ponownie do drutów...
Tym razem miała to być czapka... Ciekawe, że nikt nie miał żadnego wzoru, żadnej gazety, nikt nie umiał więcej niż prawe i lewe oczka, i nagle miał wymodzić czapkę...?
Po moim krótkawym szaliku z krzywych oczek, które miały być ściegiem francuskim umarłam - jak ja zrobię czapkę tak z powietrza???

Małgorzata obok machnęła już jedną czapkę, potem jeszcze szalik i narzucała oczka na kolejną. A ja siedziałam nad moimi trójeczkami i nowym (ponownie nowym kłębkiem ciemno niebieskiej włóczki bez wiadomego składu) i modliłam się o jakieś objawienie...

Objawienie skończyło się desperacyjnym narzuceniem 150 oczek na czapkę, bo skąd mogłam wiedzieć, że to za dużo, czy też za mało (150 wydawało mi się wtedy bardzo dobrą liczbą) i strachem przed kolejną lekcją.

Na kolejnej lekcji niektóre czapki się pokończyły, a ja dłubałam pomaluśku moje 150 oczek w tę i z powrotem tworząc krzywego, zwyrodniałego francuza... 150 oczek mieściło się ledwie na moim drucie do czerwonej kulki i wtedy podeszła do mnie Pani Okońska i powiedziała, że chyba ta czapka wychodzi za szeroka... Pomyślałam, że w ogóle o tym nie pomyślałam i kiedy popatrzyłam na pokończone dookoła czapki i zrozumiałam, że ja muszę pruć i zaczynać od początku umarłam po raz kolejny.



Ale ponieważ zaczęła mnie zżerać od środka wykluta nie wiadomo skąd ambicja wykopałam z piwnicy stare "Wykroje i wzory" mojej mamy i zaczęłam studiować zupełnie obcy mi język programowania. Pytałam nawet mamę o tam chodzi, ale usłyszałam: "Ja tego nie rozumiem dziecko kochane"....
No cóż - postanowiłam zrozumieć sama... Nie miałam nikogo kto robił na drutach, kogo mogłabym zapytać, nie miałam You Tuba, Internetu, żadnej książki na temat... - zaczęłam jeszcze raz studiować "Wykroje i wzory", opisy i zdjęcia. Dołożyłam do niebieskiej włóczki trochę białej z odzysku, ze sprutej czapki mamy, wzięłam nitkę podwójnie i w weekend powstała czapka ściegiem gładkim z wrabianymi paskami i prostokątami, a ja urosłam we własnych oczach od razu o kilka metrów wzwyż.
Po jakimś czasie biegało kilka podobnych czapek po szkolnym boisku, a ja nawet nie pomyślałam, że to był mój pierwszy wzór, pierwsza zaprojektowana czapka z sukcesem. (Byłam wtedy w czwartej klasie szkoły podstawowej).
Z niewiedzy, z otchłani i czarnej dziury stworzyłam zupełnie samodzielnie mój mały pierwszy dziewiarski sukces...

Dlaczego piszę o tym wszystkim?
Dlatego by pokazać tym wszystkim, którzy do mnie piszą i pytają, że nie jestem dziewiarskim bogiem, który zawsze wszystko wiedział i umiał. Zaczynałam dokładnie tak samo jak wy. Oczka na drucie były za ciasne, albo za luźne, nagle było ich za mało, albo za dużo, boki były krzywe, całość nieciekawa, ale nigdy się nie poddawałam. Widziałam, że było źle, ale robiłam dalej. Nie podobało mi się, ale dążyłam do tego, żeby następnym razem byłe lepiej. Jeśli czegoś nie umiałam to szukałam najpierw sama odpowiedzi, próbowałam, testowałam...

Dostałam na dniach takie pytanie: "nie daję sobie rady z tymi krzyżowanymi oczkami, wiem, że jest do nich opis, ale druty to dla mnie magia... - może jakiś filmik?"
Albo: " Nie wiem jak zrobić reglan. czy mogłabyś to pokazać?"
Albo: "Jak sobie poradzić z paskami? Czy możesz podpowiedzieć?"

Czy to nie pachnie aby trochę lenistwem i schodzeniem na łatwiznę?
Jeśli druty są magią to oswój się najpierw z nimi, popatrz na nie, potrzymaj je, zacznij od francuza z prawych oczek, który może i wyjdzie ci zwyrodniały, ale następny na pewno będzie lepszy. Nie rzucaj się od razu na głęboką wodę, której nie rozumiesz, i która może się pochłonąć. Miej oczy otwarte i odkrywaj sama błędy. Testuj, próbuj, kombinuj - myśl i jeszcze raz myśl.
Jeśli dostaniesz coś podane na tacy to zapomnisz niedługo, ale jeśli rozwiążesz jakiś mały problem sama to zapamiętasz to do końca życia.
Przygotowanie, nakręcenie dziesięciominutowego filmu, jego obróbka, by wyglądał dobrze, wysłanie na YouTube i opisanie go trwa kilka godzin. Także proszę, popróbuj najpierw sama zanim do mnie napiszesz. Spróbuj nie tylko raz, ale dziesięć razy.

Przy okazji powiem też, że otrzymuję listy od osób, które mówią, że im pomogłam moimi filmami, że się nauczyły, że próbują dalej i że idzie coraz lepiej. Cieszę się bardzo, że mogę pomóc i że daje to dobre efekty. I że są osoby, które prą dziewiarsko do przodu i nigdy się nie poddają.

Ja sama dzisiaj potrafię odkryć zrobiony błąd już w kolejnym rzędzie przy robieniu np. ażurów. Widzę, kiedy oczka się nie zgadzają i dokładnie wiem kiedy coś jest nie tak. Potrafię zobaczyć błąd na zdjęciu nawet jeśli jest to tylko oczko przekręcone. Przez te długie lata nauczyłam się dziergać ze zrozumieniem szukając, kombinując, czytając, testując i obserwując. Nigdy nikogo nie pytałam, bo nie miałam kogo. W pewnym momencie wydawało mi się, że tylko ja robię na drutach a wszystkie inne dziewiarki wymarły jak dinozaury ponieważ klimat się zmienił.
Ty też możesz być w tym samym miejscu co ja, tylko testuj, próbuj i myśl.

Dzisiaj jest łatwiej - jest więcej książek, stron na Internecie, moje porady na YouTube a także kurs "Dziergaj ze zrozumieniem" - bo nie ma nic lepszego niż wiedzieć jak się robi na drutach i dlaczego robi się tak a nie inaczej....



Narzucić na druty 400 oczek..., albo 200..

Narzucić na druty 400 oczek..., albo 200..

Może jesteś osobą początkującą w robieniu na drutach i pomyślisz: "Ja tyle i tak nie będę narzucać..."
Ale nie mów hop, póki nie przeskoczysz. Kiedy bardziej zagłębisz się w tajniki robienia na drutach i odkryjesz sweterki robione na okrągło, spódnice z klosza i chusty robione od dłuższej strony stwierdzisz, że może mogłaś wtedy przeczytać ten wpis...

Kiedy robiłam mój pierwszy ażurowy szal z włóczki typu "Lace" narzucałam może 180 oczek. Oczwiście pomyliłam się klika razy, liczyłam raz, i drugi raz, i trzeci, i liczba oczek i tak mi się nie zagadzała...
Od tego czasu narzuciłam mnóstwo oczek, ale może nie 403 oczka od razu tak jak tym razem...

Tak, tutaj są narzucone 403 oczka na chustę.

Oczywiście nie miałam zamiaru niedoliczać się oczek i spędzać czas na kolejnym, i znowu kolejnym ich liczeniu zamiast dziergać...
Ale w ciągu moich lat dziergania przychodziły mi do głowy różne udoskonalenia i zrobiłam tak:


Co 20 oczek zakładałam znacznik - w końcu do dwudziestu mogę jeszcze policzyć bez pomyłki...
A potem liczyłam tylko 20, 40, 60... itd.
Nic prostszego - dokładnie wiedziałam ile jest oczek i w razie pomyłki mogłam powrócić do poprzedniego znacznika.
Ja użyłam tutaj zwykłych biurowych spinaczy - i nawet co 100 oczek innego koloru. Po przerobienu pierwszego rzędu zdjęłam je i dalej zaczęłam wyrabiać diagram.

Także jeśli musisz nabrać więcej oczek niż nawet 50 wykorzystaj tę metodę. Zaznacz sobie znacznikiem, że masz 20 oczek, potem znowu 20. Albo 25 jeśli wolisz, albo nawet 30... Wybór zależy do ciebie - uąatwi Ci to sprawę i zaoszczędzi pomyłek w liczeniu oczek.
I dalej skarpety i elastyczne zakończenie

I dalej skarpety i elastyczne zakończenie

Wczoraj pisałam o moich skarpetach i o kursie, który zrobiłam z tymi skarpetami w roli głównej.
A dzisiaj pokazuję kawałek kolejnych skarpet, które też występują w tym kursie i były bardzo pomocne.
Były one trochę jak królik doświadczalny. na których testowałam pięty i zamykanie oczek. Takie białe są.



Kurs zrobiony.
Czas zakończyć więc drugą skarpetę, by wyglądała tak jak ta pierwsza....

Oczka nabierane przy palcach tak jak nabiera Judy Becker (jest w kursie), dodawanie oczek przy palcach z oczka poniżej (jest w kursie), pięta - jedna z metod robienia rzędami skróconymi - nie ma w kursie ponieważ w kursie jest inna - podobna - moim zdnaiem lepsza (ale to nie ta, która jest na zdjęciu skarpet w video). I elastyczne zakończenie z powiększonymi oczkami, które jest w kursie - a także pokazuję je poniżej w filmie.

Takie zakończenie jest trochę elastyczne i pasuje do zakańczania skarpet dla tych, którzy mają szczupłe łydki, można też zakańczać sweterki, chusty i inną dzianę, gdzie wymagane jest trochę elastyczności.

Zapraszam do obejrzenia filmu - z pewnością wiele z was zna już ten sposób.
A zainteresowanych kursem robienia skarpet od palców zapraszam TUTAJ.



Skarpety dziergane od palców.

Skarpety dziergane od palców.

Otrzymuję wiele pytań w jaki sposób dziergać skarpety od strony palców.
Jak się narzuca oczka i jak w takich skarpetach wyrabia się piętę.

W sumie wykonanie takich skarpet wcale nie musi być trudne a pierwsze wydziergane takie skarpety mogą być równe z zakochaniem się w skarpetowaniu!
Tak - jak już poznacie jak się je robi i poczujecie, że robi się je gładko oznacza to nieskończoną miłość.



W sieci jest mnóstwo porad związanych z robieniem tych skarpet: trochę tutaj, trochę tam. Ale nie zawsze metody narzucania palców czy wyrabiania pięty okazują się nam przyjaznymi czy też ulubionymi....


Nie mówiąc już o tym, że znalezienie instrukcji ich dziergania od początku czyli od palców do zakończenia oczek na łydce w sposób, który odpowiada naszej łydce graniczy z cudem.

Dlatego oto poniżej owoc pytań, przemyśleń i zebrania wiedzy na temat robienia skarpet od palców w jednym.


Zaopatrz się w ten  kurs robienia skarpet od palców i zobacz jak łatwo jest robić takie skarpety!
Na drutach z żyłką lub na pięciu drutach pończoszniczych jeśli wolisz - obie metody funkcjonują a dziergając na drutach z żyłką możesz dziergać obie skarpety naraz i pozbyć się SSS - czyli "Second Sock Syndrom" - czyli Syndromu drugiej skarpety (robisz jedną skarpetę a na drugą nie masz już siły i ochoty).

Kurs kosztuje tylko 34 zł  i jest naprawdę dobry!

- Poznasz cztery różne sposoby narzucania oczek na palce - możesz wybrać potem jeden z nich - ten, który lubisz najbardziej!
- Poznasz trzy różne sposoby dobierania oczek na palce i tutaj też wybierzesz sobie ten, który odpowiada ci najbardziej.
- Poznasz trzy różne sposoby wyrabiania pięty, by wyrabiać potem w twoich skarpetach piętę, która podoba ci się najbardziej.
- I w końcu zakończysz skarpety zamykając w sposób, który nie będzie ani za ciasny, ani za luźny dla twoich łydek.
Do dzieła więc!

Kurs jest w formacie pdf z linkami do 60 minut pomocniczych filmów i kosztuje tylko 34 zł.

Możesz go nabyć w moim sklepie wchodząc na stronę: Kurs skarpet od palców. 
Kurs zostanie przesłany na podany w kasie e-mail - jest to pdf z instrukcjami dziergania i linkami do video.
Kliknij tutaj: Kurs skarpet od palców.
Zapraszam!






Naucz się robić więcej na drutach i zaszalej.

Naucz się robić więcej na drutach i zaszalej.

Czy robisz na drutach?
Czy umiesz oczka prawe i lewe? A może robisz już bardziej lub mniej zaawansowane wzory na drutach? Chusty na drutach? Swetry na drutach?

Albo po prostu chciałabyś zacząć je robić, bo na razie nie wiesz jak się do tego zabrać.

Pozwól, że ci więc to pokażę. Poprowadzę cię za rękę i nauczę cię jak posługiwać się drutami, jak rozumieć diagramy wzorów na drutach, jak robić chusty na drutach, swetry, czapki, skarpety.

Zapoznasz się tym wszystkim w moim kursie "Dziergać ze zrozumieniem"



Opowiem ci tam, czego możesz się nauczyć i co zrobić, i jak - zanim zaczniesz szaleć...

Właściwie może być całkiem fajnie - pomyśl, że pewnego pięknego dnia możemy zaszaleć razem... - oczywiście z drutami i robótką...

Właśnie chociażby dlatego warto zapisać się na ten kurs, o którym opowiadam w tym filmie.
Czy zobaczymy się tam?

Jeśli chcesz dowiedzieć się, co mówię na tym filmie powyżej kliknij na ten link: robienienadrutach.pl.

Jeśli chcesz nauczyć się więcej i zaszaleć na drutach też kliknij na ten link: robienienadrutach.pl

Naucz się razem ze mną "Dziergać ze zrozumieniem".


Kurs podstaw robienia na drutach.

Kurs podstaw robienia na drutach.

Nie umiesz robić na drutach?
To czas najwyższy nauczyć się.

Chcesz nauczyć się robić na drutach?
To dobrze trafiłaś / trafiłeś.

Zapisz się na tej stronie na: Kurs podstaw robienia na drutach.


Na kursie tym nauczysz się jak posługiwać się drutami i włóczką, jak przerabiać oczka, jak zakańczać robótkę. I co można zrobić z przerobionymi oczkami.

Kurs podstaw robienia na drutach jest to kurs w 12 lekcjach i uczy podstaw dziergania. No i jest całkowicie za darmo.

Obejrzyj poniższy film.
Pod filmem jest mały formularz, wpisz twoje imię i adres email, kliknij na "Potwierdzam".
Niemal natychmiast otrzymasz mail z prośbą o potwierdzenie twojego adresu zatytułowany: "Potwierdź proszę subskrypcję".
Jeśli jej nie otrzymasz zajrzyj do skrzynki SPAM.

Proszę kliknij w tym mailu na przycisk "Potwierdź swój email". Po kilku minutach otrzymasz swoją pierwszą lekcję.

Pierwsze dwie lekcje otrzymasz jeszcze tego samego dnia. Jeśli ich nie otrzymasz zajrzyj do twojej skrzynki SPAM.

Podobnie z kolejnymi lekcjami - zajrzyj zawsze najpierw do skrzynki SPAM zanim do mnie napiszesz z prośbą o ponowne ich przesłanie.
Jeśli ustawienia twojej skrzynki spam są takie, że wiadomości są kasowane automatycznie musisz zmienić jej ustawienia zanim się zapiszesz.

I dodaj adres Drutoterapii, z którego przychodzą lekcje do tak zwanej białej listy - wtedy lekcje kursu uchronią się od skrzynki spam.

Powodzenia!

Przeczytaj tutaj opinie na temat kursu. (Strona otwiera się w nowym oknie)






Zapraszam!

Kurs jest jak najbardziej aktualny w roku 2022, 2023
 i w przyszłości także.



Jak robić na drutach na żyłce

Jak robić na drutach na żyłce

Te tajemnicze druty na żyłce...
Co to takiego jest?
Jak nimi robić?
Czy w ogóle da się nimi dziergać?



Dla tych, którzy jeszcze nie pojęli tajników robienia na drutach na żyłce przygotowałam krótki film.
Zapraszam! Poznaj niesamowitą tajemnicę i pokochaj druty na żyłce.

Zobaczysz, że diabeł jest straszniejszy niż go malują.
A jeśli spróbujesz dziergać na drutach na żyłce i zasmakujesz ich wolności, to już nigdy nie powrócisz do długich drutów.




A jeśli potrzebujesz więcej przekonywujących faktów to zobacz jak łatwo jest się przeprowadzić z długich drutów na druty na żyłce TUTAJ.
Właściwe to technicznie to żadna różnica tak na dobrą sprawę. Dzierga się w podobny sposób, a jaka lekkość.

Tak druty na żyłce są bardzo ergonomiczne. Wiele osób narzeka iż nie może robić już więcej na drutach ponieważ ma problem z nadgarstkami.
Nic dziwnego - na długich drutach robótka ciąży po prostu na ich długości. A my musimy utrzymać ją spinając nadgarstki i mięśnie rąk. Najczęściej także robótka" wisi w powietrzu ponieważ siedząc np. na fotelu lu brzegu kanapy uderzamy końcem drutów o poręcze. Wtedy spinamy się jeszcze bardziej, by utrzymać robótkę ponieważ takie uderzanie wyrzuca nas z rytmu.

W drutach na żyłce same druty są najczęściej krótkie a robótka rozłożona jest na całej długości żyłki. Ponieważ żyłka jest miękka nie ma innej możliwości jak położenie robótki a kolanach lub na stole. Nie ma szans, by próbować utrzymać ją rękami.

W tym momencie nadgarstki a i całe ramiona są odciążone a robienie na drutach staje się przyjemnością, a nie do tego także wysiłkiem fizycznym dla ciała.

Robienie na drutach na żyłce jest więc wygodne, ergonomiczne i do tego praktyczne. Może zmieścić się na nich cały sweter, albo bardzo duża chusta.
Chcesz nauczyć się dziergania twoends?

Chcesz nauczyć się dziergania twoends?



Mam nadzieję, że podoba się wam ten sposób dziergania.
Dla mnie jest to naprawdę interesująca i relaksująca metoda.

Jeśli chcesz nauczyć się dziergać tą techniką zapraszam na darmowy kurs - tylko dla wtajemniczonych. Co kilka dni będę wysyłać wam kolejne lekcje video aż do czasu kiedy wspólnie damy radę coś wydziergać:)

Oczywiście przez cały czas służę pomocą i odpowiadam na pytania.
Zapisz się tutaj po lewej stronie od tego wpisu a wkrótce otrzymasz więcej informacji.

I jeszcze raz - kurs jest tylko dla wtajemniczonych i nie będzie pokazywany tutaj na blogu. Ale zapisać się na niego w lewej kolumnie bloga można w każdej chwili.
Nie trzeba mieć własnego bloga by uczestniczyć w kursie! Lekcje będą wysyłane prosto do waszej skrzynki e-mail.

Zapraszam!
Do odważnych świat należy!:)

Obecnie - od stycznia 2012 -. można zapisać się na ten kurs TUTAJ - na dole strony, pod filmem.
Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger