Jak robić na drutach na żyłce
Te tajemnicze druty na żyłce...
Co to takiego jest?
Jak nimi robić?
Czy w ogóle da się nimi dziergać?
Zobaczysz, że diabeł jest straszniejszy niż go malują.
A jeśli spróbujesz dziergać na drutach na żyłce i zasmakujesz ich wolności, to już nigdy nie powrócisz do długich drutów.
Co to takiego jest?
Jak nimi robić?
Czy w ogóle da się nimi dziergać?
Dla tych, którzy jeszcze nie pojęli tajników robienia na drutach na żyłce przygotowałam krótki film.
Zapraszam! Poznaj niesamowitą tajemnicę i pokochaj druty na żyłce. Zobaczysz, że diabeł jest straszniejszy niż go malują.
A jeśli spróbujesz dziergać na drutach na żyłce i zasmakujesz ich wolności, to już nigdy nie powrócisz do długich drutów.
A jeśli potrzebujesz więcej przekonywujących faktów to zobacz jak łatwo jest się przeprowadzić z długich drutów na druty na żyłce TUTAJ.
Właściwe to technicznie to żadna różnica tak na dobrą sprawę. Dzierga się w podobny sposób, a jaka lekkość.
Tak druty na żyłce są bardzo ergonomiczne. Wiele osób narzeka iż nie może robić już więcej na drutach ponieważ ma problem z nadgarstkami.
Nic dziwnego - na długich drutach robótka ciąży po prostu na ich długości. A my musimy utrzymać ją spinając nadgarstki i mięśnie rąk. Najczęściej także robótka" wisi w powietrzu ponieważ siedząc np. na fotelu lu brzegu kanapy uderzamy końcem drutów o poręcze. Wtedy spinamy się jeszcze bardziej, by utrzymać robótkę ponieważ takie uderzanie wyrzuca nas z rytmu.
W drutach na żyłce same druty są najczęściej krótkie a robótka rozłożona jest na całej długości żyłki. Ponieważ żyłka jest miękka nie ma innej możliwości jak położenie robótki a kolanach lub na stole. Nie ma szans, by próbować utrzymać ją rękami.
W tym momencie nadgarstki a i całe ramiona są odciążone a robienie na drutach staje się przyjemnością, a nie do tego także wysiłkiem fizycznym dla ciała.
Robienie na drutach na żyłce jest więc wygodne, ergonomiczne i do tego praktyczne. Może zmieścić się na nich cały sweter, albo bardzo duża chusta.
Właściwe to technicznie to żadna różnica tak na dobrą sprawę. Dzierga się w podobny sposób, a jaka lekkość.
Tak druty na żyłce są bardzo ergonomiczne. Wiele osób narzeka iż nie może robić już więcej na drutach ponieważ ma problem z nadgarstkami.
Nic dziwnego - na długich drutach robótka ciąży po prostu na ich długości. A my musimy utrzymać ją spinając nadgarstki i mięśnie rąk. Najczęściej także robótka" wisi w powietrzu ponieważ siedząc np. na fotelu lu brzegu kanapy uderzamy końcem drutów o poręcze. Wtedy spinamy się jeszcze bardziej, by utrzymać robótkę ponieważ takie uderzanie wyrzuca nas z rytmu.
W drutach na żyłce same druty są najczęściej krótkie a robótka rozłożona jest na całej długości żyłki. Ponieważ żyłka jest miękka nie ma innej możliwości jak położenie robótki a kolanach lub na stole. Nie ma szans, by próbować utrzymać ją rękami.
W tym momencie nadgarstki a i całe ramiona są odciążone a robienie na drutach staje się przyjemnością, a nie do tego także wysiłkiem fizycznym dla ciała.
Robienie na drutach na żyłce jest więc wygodne, ergonomiczne i do tego praktyczne. Może zmieścić się na nich cały sweter, albo bardzo duża chusta.
O to cos dla mnie :):):) do dziś mam problem z tymi drutami.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię a już odkąd mam KP to kombinuję tak, aby wszystko móc robić na okrągło:))) nawet do prostych robótek używam z żyłką, bo się lepiej przechowuje - mniej miejsca zajmuje robótka, która można zwinąć:) odłożyć na żyłce "na kiedyś"..... :) same wygody jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie wyobrażałam sobie jak można robić na drutach z żyłką,a teraz nie wyobrażam sobie jak można nie robić na nich!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za kursik:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczynam swoją przygodę z drutami na żyłce.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Po czym poznać, że nie robię na drutach z żyłką?
OdpowiedzUsuńKiedy kończę rządek upada mi drut, z którego kończę przerabiać oczka. Tak przywykłam do żyłki, że jeśli czasem zrobię coś na zwykłych drutach słychać charakterystyczne brzdęk po każdym rządku.
Hmm, z drutami dopiero startuje...W tych na zyłce nie moge pojać jak wygłada sprawa z gubieniem oczek w trakcie robienia np czapki.Przeciez w koncu nawet najkrótsza żyłka okaze sie zbyt długa?...Okazuje sie ze najtrudniej pojac mi najprostrze chyba sprawy:)Magda
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo za Pani kursy ,są bardzo pomocne dla kogoś takiego jak ja :)właśnie poznaję tajniki dziergania na drutach i dzięki Pani zrobiłam mała czapeczkę na okrągło o czym wcześniej tylko słyszałam i czytałam .
OdpowiedzUsuńWiem ,że jeszcze nie raz mi Pani pomoże :)
dziękuje
Dzień dobry:)
OdpowiedzUsuńJa również zapisałam się na kurs i już podstawowe oczka umiem robić...prawe, lewe itd. Ale nie wiem dlaczego wychodzą mi takie albo zbyt ściśnięte albo zbyt luźne co powoduje że na robótce ściegi nie wyglądają równomiernie :((( Nie mam pojęcia co robię źle :((( Chcę zrobić czapeczkę na żyłce ale nie potrafię sobie poradzić ze ściegiem ściągaczowym bo od takiego chciałabym zacząć parę rzędów i potem jakimś innym. Jest może gdzieś jakiś filmik który to dokładnie pokazuje? Pozdrawiam ciepło :)
Wzór ściągaczowy jest w piątej lekcji kursu - ale możesz zobaczyć też część tutaj: http://www.youtube.com/playlist?list=PL_hzqLqxuiSNiXiyNZnzax-BqJSCTP1nD
UsuńA aby oczka nie wychodziły za ciasne musisz się rozluźnić - to kwesja wprawy i po prostu nie ściągaj za bardzo oczek
dziekuję za kursik i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMaria
Bardzo proszę :)
UsuńKupiłam moje pierwsze druty z żyłka i z jednego drutu spada zylka? Czy to jest normalne?
OdpowiedzUsuńNie, z drutów nie powinna spadać żyłka. Chociaż też zależy co to są za druty. Może żyłka jest źle umieszczona?
UsuńOd kilku lat dziergam tylko na drutach z żyłką. Obecnie produkowane żyłki są elastyczne i dobrze się nimi pracuje. Stare żyłki były sztywne, co było bardzo niewygodne.
OdpowiedzUsuń