Potrzebne mi kwiatki!

Dużo kwiatków, które będą wydziergane na mojej chuście. (tutaj ją dłubałam)
Ale póki co, kwiatki zasługujące na posadzenie na mojej chuście jeszcze nie wyrosły więc je dłubię sobie na drutkach - dlatego u mnie tak cichutko.
Dojechałam na chuście do miejsca kwiatków, no a kwiatki muszę wymyśleć więc sobie tak je improwizuję.
Mam je w tej chwili cztery i już myślałam, że ten czwarty to jest ten, no ale tam u góry w rozdzielni wykiełkował inny pomysł - a może raczej tylko udoskonalenie kwiatka nr 4.
A jak on już będzie dobry to rzucam go na chustę - nie tylko jednego oczywiście - posadzę więcej w rządku.
Już nie mogę się doczekać...:)

7 komentarzy:

  1. Tyle pomysłów, to chyba kilka chust powstanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Baaardzo ciekawa jestem efektu końcowego:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawie jak u Maćka Miecznikowskiego - "Kombinuj, dziewczyno..." :)
    Jestem pewna, ze wykombinujesz, już dobrze Ci idzie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne te kwiatki, Kombinuj, kombinuj :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zwykle wszystko u Ciebie piekne i pomyslowe!zapraszam do odwiedzenia mojego bloga!

    www.jewellerybijou.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się też nie mogę doczekać na te Twoje kwiatki.Kombinuj. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger