Dziergam i zimę, i lato....













Jak zwykle mam dużo na drutkach, ale dwa projekty są w tej chwili bardzo aktualne. Jedne to rękawiczki dziergane techniką twoends. (

A drugi projekt to chusta - letnia, bo w pięknym letnim kolorze - energetyzującym żółtym - jak dojrzała cytryna, jak żółty pomidor, jak ananas, jak karambola, jak banan czyli sok tropikalno-pomidorowy.

Trochę poprułam tej tropikalności, bo zaczęłam innym wzorem, który tak - pasował do chusty - ale jego wykonanie absolutnie nie pasowało do chusty trójkątnej. Wychodziły podwójne narzyty na boku i brzydko to zaczęło wygladać, więc zrezygnowałam.

Na szczęście miałam linkę ratunkową po tym pierwszym wzorze i obyło się bez gubienia oczek.
Znacie linkę ratunkową w robótce? Uważam, że drutki na żyłce z Knit Pro są do tego rewelacyjne, ponieważ można włożyć nitkę w dziurkę na drucie i sama się wtedy przeciąga:)

4 komentarze:

  1. Ta chusta to będzie cudo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zima, lato...
    Fajnie jest. Robótki się nie nudzą i nie smucą w samotności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo twórczo tu u Ciebie. Jutro wrócę poczytać o nowych technikach. Do drutów na razie nie wracam, ale więcej wiedzieć to nie grzech.
    Zapraszam na moje guzikowe candy.
    Pozdrawiam serdecznie:)
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten pomysł z samoprzeciągającą się nitką jest genialny! Mam nadzieję, że go nie opatentowałaś ;) bo zamierzam go przy najbliższej okazji użyć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger