Kocyk Eltona.
No to Elton ma kocyk - nakombinowałam się przy nim - tyle kolorów, tyle kłębków. Każdy kolor miał dwa kłębki czyli 10 kłębków w każdym rządku - czasami brakowało mi cierpliwości: kręciły się, zwijały - no ale koniec - jak odcięłam ostatnią nitkę to mi ulżyło....
Druty nr 8, a włóczka to resztki akryli, które powalały się w szafie, i nadal to robią - jest tego tyle. Będą pewnie jeszcze ze trzy kocyki.
Kocyk śliczny, a piesek psekochany :)
OdpowiedzUsuńNo zdjęcie Eltona na kocyku powalające, pogłaskaj słodziznę ode mnie, koczyk oczywiście też fajowy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Elton jest baaardzo zadowolony z takiego wykorzystania akrylowych resztek! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze:) Elton pogłaskany i zadowolony, śpi właśnie rozwalony na kocyku:)
OdpowiedzUsuńNa tak pięknym kocyku, to Elton na pewno będzie miał kolorowe sny. Trudną pracę wykonałaś, ale dla takiego pięknisia warto było.
OdpowiedzUsuńWidać ,że psina zadowolona!!!Kocyk świetny!!!
OdpowiedzUsuńświetny kocyk i dobry pomysł na resztki włóczek, może mojej psince też taki zrobię :))
OdpowiedzUsuńCiekawe kolorki, 10 motkow nie zazdroszczę, tylko podziwiam.
OdpowiedzUsuń...pozdrawiam...
Kocyk jest świetny. Ciekawe który kolor Elton najbardziej lubi :)
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym taki kocyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kocyk. Wyglada na to, ze Eltonowi odpowiada na 100%.
OdpowiedzUsuńIwonka, świetny ten kocyk!!!!
OdpowiedzUsuńplanuję coś w tym stylu zrobić , ale to za jakiś czas:)
teraz męczę kocyk dla noworodka :)