Dziewiarski bałagan, ale jak kolorowo!
No właśnie doszłam do punktu kilku pozaczynanych robótek (chociaż miałam przecież kończyć systematycznie). I do punktu kiedy nie wiem, którą najpierw skończyć.
Nie wspominając już o punkcie, że właściwie to nie mam ochoty na kończenie którejkolwiek z nich w tej chwili, ale raczej na zaczęcie nowej.
To taki bardzo niebezpieczny punkt dla każdej dziewiarki. Istnieje wtedy ryzyko narodzenia się UFOków...
Ten seledynek to sweterek Moyen Age wg opisu Hani, brakują tylko mankiety i dekolt i nie wiem czy go robić, bo kusi inne.
Te brązowo rdzawe to rękawiczki, które jako prezent pod choinkę leżały nieskończone pod choinką i brakuje w tej chwili jedna rękawiczka, bo zrobiona pierwsza była pruta ze względu na udoskonalanie pomysłu. I nie robię ich teraz, ponieważ nie mogę zabrać się do opisania wzoru. (Tak jakoś mi ciężko pisać wzory ostatnio, oj bardzo ciężko.) Ale właściwie to chciałabym je skończyć, bo włóczka jest fantastycznie miła i miękka.
No i te białe to skarpetki. Są to skarpetki eksperymentalne z kursu skarpetkowego - jak robić skarpetki od palców. Ale postanowiłam i tak je skończyć. Z tym, że kiedy w sobotę miałam już prawie koniec drugiej skarpety zauważyłam, że stopa była za krótka, część palców za krótka i sprułam. No cóż - w końcu to były tylko skarpety eksperymentalne.
Teraz robię tę drugą jeszcze jeden raz.
Dlatego dobrze jest zacząć obie skarpety od razu by palce i stopa były takie same długie ponieważ są wyrabiane jednocześnie. Nauczyć się można tego z mojego kursu, w którym uczę robić skarpety od palców.
Po dokonaniu wpłaty za pomocą przelewu bankowego lub PayPalem otrzymasz ode mnie dokument w pdf na podany adres e-mail.
Nie wspominając już o punkcie, że właściwie to nie mam ochoty na kończenie którejkolwiek z nich w tej chwili, ale raczej na zaczęcie nowej.
To taki bardzo niebezpieczny punkt dla każdej dziewiarki. Istnieje wtedy ryzyko narodzenia się UFOków...
To czerwone - to sweterek, który dłubałam na urlopie w Gambii. Ponieważ prułam go 3 razy i zaczynałam od początku, ponieważ tak po prostu udoskonalałam pomysł, nie ma go zbyt wiele i świadomie jest odłożony na później, by pokończyć resztę.
Ten seledynek to sweterek Moyen Age wg opisu Hani, brakują tylko mankiety i dekolt i nie wiem czy go robić, bo kusi inne.
Te brązowo rdzawe to rękawiczki, które jako prezent pod choinkę leżały nieskończone pod choinką i brakuje w tej chwili jedna rękawiczka, bo zrobiona pierwsza była pruta ze względu na udoskonalanie pomysłu. I nie robię ich teraz, ponieważ nie mogę zabrać się do opisania wzoru. (Tak jakoś mi ciężko pisać wzory ostatnio, oj bardzo ciężko.) Ale właściwie to chciałabym je skończyć, bo włóczka jest fantastycznie miła i miękka.
No i te białe to skarpetki. Są to skarpetki eksperymentalne z kursu skarpetkowego - jak robić skarpetki od palców. Ale postanowiłam i tak je skończyć. Z tym, że kiedy w sobotę miałam już prawie koniec drugiej skarpety zauważyłam, że stopa była za krótka, część palców za krótka i sprułam. No cóż - w końcu to były tylko skarpety eksperymentalne.
Teraz robię tę drugą jeszcze jeden raz.
Dlatego dobrze jest zacząć obie skarpety od razu by palce i stopa były takie same długie ponieważ są wyrabiane jednocześnie. Nauczyć się można tego z mojego kursu, w którym uczę robić skarpety od palców.
Kurs jest w formacie pdf z linkami do 60 minut pomocniczych filmów i kosztuje tylko 34 zł.
Można go nabyć w moim sklepie tutaj: Kurs skarpet od palców.Po dokonaniu wpłaty za pomocą przelewu bankowego lub PayPalem otrzymasz ode mnie dokument w pdf na podany adres e-mail.
Czyli w skrócie praca wre. Tak trzymać.
OdpowiedzUsuńByle coś skończyć :)
Usuńco tam, przeciez mozna zacząc nastepną pracę:)
OdpowiedzUsuńOj to wtedz już nic nie skończę..
Usuń