W oczekiwaniu na nowy projekt

Knittermarie stwierdziła, że za każdy zakończony projekt można rozpocząć nowy.
Dziękuję :) Ale to nie takie łatwe w tym przypadku - ja mam absolutnie za dużo pozaczynane i nie wystarczy ukończyć czegoś tak małego jak skarpety.
I nie wystarczy, że powiększałm mój włóczkowy magazyn o Bijou 2 ply z Nyansera w kolorze bzu - na zdjęciu, - muszę zakończyć jeszcze coś większego.
Postanowiłam skończyć najpierw dwa swetry, które już są niemal gotowe a potem dopiero działać z czymś nowym - może to będzie jakiś szal?

6 komentarzy:

  1. Jesteś bardzo dzielna! Brzmi to tak jakbym się zwracała do dziecka,ale uwierz mi,że Cie traktuję ze śmiertelną (?)powagą.Wiem, jak ciężko wychodzi się z takich nawyków.Nie wiem, czy dobrze rozumiem - masz zaczęte 33 projekty? O, matuśko! to choć 1/4 wykończ. Chyba, ze coś pokręciłam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Też obiecuję sobie nic nowego nie zaczynać, a potem..... wiadomo. Teraz jest dobrze, bo tylko 4 zaczęte, ale bywało...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna ta włóczka, aż szkoda, żeby czekała gdzieś w koszyku. Kończ, co masz do zakończenia i wrzucaj ją na druty.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ojj, ciężko tak nie zaczynać czegoś nowego. Potem tylko rośnie lista UFOków, które zajmują miejsca w szafie, skrzyniach, pudłach...

    OdpowiedzUsuń
  5. To chociaz dwie prace zakończ, albo chęść starych po prostu spruj;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, mam mnóstwo pięknych włóczek, które leżą w koszyku, szafie, szufladach... Trdno by było zacząć z każdej.
    Na razie poklepię, pogłaszczę, poprzytulam i pokończe trochę... - pruć nie będę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger