My Falling Tears skarpety

Skarpety z klubu skarpetowego, zaprojektowane przez Lucy Gerbil - My Falling Tears są też nareszcie gotowe
Opis łatwy - tylko troche za dużo - "dziergać według własnego uznania" - jeśli chodziło o piętę i palce :) Ja chętnie nauczyłabym się czegoś, czego jeszcze nie umiem :)
Włóczka zwykła na skarpety - 75% wełny i 25 % polyester kupiona w Lidlu.



Trochę zaczyna się dziać rzeczy - kończę projekty z prędkością światła, lada dzień kończę kolejny rozpinany sweterek.
A to tylko dlatego, że chcę rozpocząć tunikę dla córki i mam zamiar zakończyć ją jeszcze tego lata - na dodatek z bardzo ciekawej włóczki i mojego własnego pomysłu... :)

8 komentarzy:

  1. Fajne te skarpety, ja uwielbiam takie ręcznie robione, zawsze babcia mi dzierga, bo ja w drutach to raczej słabo się czuję ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kiedyś miałam skarpetki z wełenki z Lidla. Wrzuciłam do pralki, nastawiłam temperaturę (nie wiem jaką, ale za wysoką) i wyjęłam sfilcowane;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo sympatyczne skarpetki:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. No masz odwage dziergac dwie jednakowe skarpety pod tytulem "My Falling Tears" :-))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne skarpety. Bardzo podobne jedna do drugiej.
    Też robiłam skarpety z Lidlowej włóczki. Ale moje wyszły jakby nie od pary. 1 raz (na wiosnę) robiłam je na 5 drutach. Najszybciej robi mi się na 2 drutach, wypracowałam kilka sposobów ich dziergania, i jeśli się postaram, to mogę za wieczór zrobić 2 pary. A na 5 to trwało kilka miesięcy, bo zrobienie jednej zajęło mi cały wieczór i następnego wieczoru już nie chciałam na nie poświęcać. Ale, jak wyczytałam na jakimś blogu, jest to normalne i nazywa się syndromem drugiej skarpetki.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne skarpecisze :) Oby dobrze Ci się nosiły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne :) Też lubię robić skarpetki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję - chyba polubję te skarpetki i postaram się ich nie sfilcować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger