Dzierganie latem.
No cóż - lato zdecydowanie nie służy dzierganiu. I może wcale nie dlatego, że ciepło, bo u nas z ciepłem raczej kiepsko, ale dlatego, że jest tysiące innych spraw do zrobienia.
Remonty domu, działki, ogród, kwiaty, pomidory, okna do umycia, spotkania sąsiedzkie, pogadanki na ulicy, długie spacery z psem, las, łąki, jeziora i, i, i....
A w to wszystko wcisnąć gdzieś dzierganie - to dużo tego nie będzie.
Ja moich czerwoności nie skończyłam, bo mnie niechcica drutowa ogarnęła... A ponieważ stwierdziłam, że trwała zbyt długo ratowałam sytuację piękną włóczką, którą wyciągnęłam z dna pudła. Jedwab ręcznie farbowany kupiony na e-bay. Nie wiem ile gram, nie wiem ile metrów, nie wiedziałam czy wystarczy, ale zaczęłam bluzeczkę - taką sobie z głowy.
Teraz wiem, że wystarczy, mam się czm pochwalić, bo kawałek już jest - oto zdjęcie. Jak będzie więcej dam znać.
Czy na wasze robótki lato też tak negatywnie wpływa???? No bo u mnie okropieństwo!!
Remonty domu, działki, ogród, kwiaty, pomidory, okna do umycia, spotkania sąsiedzkie, pogadanki na ulicy, długie spacery z psem, las, łąki, jeziora i, i, i....
A w to wszystko wcisnąć gdzieś dzierganie - to dużo tego nie będzie.
Ja moich czerwoności nie skończyłam, bo mnie niechcica drutowa ogarnęła... A ponieważ stwierdziłam, że trwała zbyt długo ratowałam sytuację piękną włóczką, którą wyciągnęłam z dna pudła. Jedwab ręcznie farbowany kupiony na e-bay. Nie wiem ile gram, nie wiem ile metrów, nie wiedziałam czy wystarczy, ale zaczęłam bluzeczkę - taką sobie z głowy.
Teraz wiem, że wystarczy, mam się czm pochwalić, bo kawałek już jest - oto zdjęcie. Jak będzie więcej dam znać.
Czy na wasze robótki lato też tak negatywnie wpływa???? No bo u mnie okropieństwo!!
Ależ piękna włóczka!Będzie coś fajnego:))Mnie tam lato w dzierganiu nie przeszkadza,zwłaszcza,że go nie ma:)).
OdpowiedzUsuńbedzie cos fajnego - mam nadzieje :)
Usuńtak se mamy też ;) :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA mnie też idzie to dzierganie, jak krew z nosa. Nie wiem, jak w Szwecji, ale w Polsce jest kompletny zastój w gazetach dziewiarskich. Widocznie to taki czas...
OdpowiedzUsuńmi gazety dziewiarskie sa niepotrzebne - przestalam kupowac, bo i tak konczy sie tylko na ich przegladaniu....
Usuńzreszta tutaj nie ma ich za wiele w ogole...
A ja też już mało kupuję, tylko tak z obserwacji piszę . W sumie nie opłaca się kupować. Większość to i tak przedruki z dropsa, a i czasem z książek.
UsuńWłóczka śliczna, będzie piękna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńCo do dziergania latem, to u mnie również spada tempo o tej porze roku. Jakoś długie jesienne i zimowe wieczory bardziej sprzyjają robótkom.
pozdrawiam :)
dziekuje :) ja juz prawie zaczynam teskninc za dlugimi jesiennymi wieczorami :)
UsuńNa mnie lato robótkowo wpływa doskonale, nie mogę spać, bo w głowie wciąż coś planuję, komponuję, wymyślam....
OdpowiedzUsuńWłóczka wygląda niezwykle, pojutrze piątek, pewnie pooglądamy więcej tej bluzeczki :-)
dziekuje:)
UsuńJa też cierpie na zastój. co prawda coś tam na drutach mam i czasem biore je do rąk ale lato jakie by nie było wygrywa z dzierganiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
UsuńŚliczne te kolorki, już nie mogę doczekać się całości.
OdpowiedzUsuńCo do moich dziergadeł, to raczej dziergam w lecie, może trochę mniej, ale dziergam. Teraz mojemu dzierganiu sprzyja olimpiada, bo wieczorami zasiadam prze TV i kibicuję dziergając :D
Wloczka piekna! Takie kolory swieze plus jedwab - bardzo ciekawe, co wyjdzie... Pozdrawiam, Weronika.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
UsuńRóżnie to bywa - mi pora roku w dzierganiu nie przeszkadza, raczej inne obowiązki.
OdpowiedzUsuńJaka piękna włóczka!!!!!!!
dziekuje:)
UsuńOch, całe to uroki lata :)) Z jednej strony zajęć mnóstwo, bo i by się chciało jeszcze gdzieś pojeździć i ze sprzętów sportowych skorzystać, a z drugiej strony można robótkę nosić ze sobą wszędzie i robić na powietrzu :))
OdpowiedzUsuńBluzeczka zapowiada się świetnie, super kolory :))
Cudna bluzeczka.Dziergam podobną w fasonie z viscose Dropsa i też kilkakrotnie prułam dekolt aż w końcu widzę, że Ty masz dużo lepszy a ja ukończeniu jestem-poniżej linii talii i co teraz?widzę,że zbyt mało oczek(7)na rękawy przewidziałam i przez to dekolt jest bardzo płytki i duszący.Z tego co widzę to rękawy Twojej cudnej bluzeczki mają po kilkanaście oczek i dzięki temu uzyskałaś piękny dekolt.Pozdrawiam druciarsko
OdpowiedzUsuńDziekuje Gabrielo!
UsuńAle ja robilam od dolu, czyli sobie moglam dopasowac dekolt - przez zbieranie reglanu rzadziej uzyskalam luzniejsza gore i wiekszy dekold :)
Dziękuję za podpowiedź.Jak się robi od góry to już nic nie można poprawić, bo najpierw jest za mało by przymierzyć.Robię tym sposobem kolejny sweterek a ciągle nie jest to ideał.Miłego drutkowania życzę
Usuń