Różowe na drutach.
To różowe na drutach to moja chusta - taka sama jak TA ostatnio - tylko jednokolorowa i z grubszej włóczki.
Zachciało mi się sprawdzić czy opis się zgadza i to była dobra myśl, bo ilość zapisanych oczek się nie zgadzała - jak zwykle kiedy coś się poprawia w trakcie i wydaje się, że przecież jest dobrze, ale tylko się wydaje...
Ale wcale dobrze nie było i zaczęło się kreślenie w notatniku. A robienie na drutach razem z pisaniem opóźnia tylko robótkę, a przez to traci cię ochotę i nie bardzo to wszystko wychodzi - zwłaszcza, że na drutach coraz więcej oczek.
Ale dzisiaj podłubię sobie przy Spotkaniu Robótkowym na Fejsie, na które tutaj zapraszam. Jak macie jakieś robótki na drutach to bierzcie ze sobą i kierunek Facebook dzisiaj o 17.00 i przez cały weekend.
Ja będę z tą różowością na drutkach :)
Zachciało mi się sprawdzić czy opis się zgadza i to była dobra myśl, bo ilość zapisanych oczek się nie zgadzała - jak zwykle kiedy coś się poprawia w trakcie i wydaje się, że przecież jest dobrze, ale tylko się wydaje...
Ale wcale dobrze nie było i zaczęło się kreślenie w notatniku. A robienie na drutach razem z pisaniem opóźnia tylko robótkę, a przez to traci cię ochotę i nie bardzo to wszystko wychodzi - zwłaszcza, że na drutach coraz więcej oczek.
Ale dzisiaj podłubię sobie przy Spotkaniu Robótkowym na Fejsie, na które tutaj zapraszam. Jak macie jakieś robótki na drutach to bierzcie ze sobą i kierunek Facebook dzisiaj o 17.00 i przez cały weekend.
Ja będę z tą różowością na drutkach :)
Moj ulubiony, twarzowy kolor i chusta wygląda na ciepłą. Jeszcze chust nie robiłam, świetnie je projektujesz i wykonujesz. Może i ja spróbuję, skoro można zastosować proste wzory. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBędzie rewelacyjna !!!
OdpowiedzUsuńJaki optymistyczny kolor... Kiedyś zmierzę się z chustą :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej podobała mi się ta poprzednia (ze względu na kolor), ale z pewnością będzie śliczna i ciepła - nie wszyscy muszą kochać różowy kolor :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie :)
Mnie pierwsza chusta tak dała w kość, że teraz łapie się za łatwiejsze i mniejsze robótki :)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta,kolor cu-do-wny! :-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMaja
Iwonko, czy zdradzisz swoim kursantkom jak robić taką chustę ? chodzi mi o to jak się rozszerza w trakcie roboty ,bo ściegi już umiemy robić.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitam po raz pierwszy :) Pospacerowałam sobie trochę po blogu i bardzo mi się tu podoba. Gratuluję wspaniałego blogu !!!
OdpowiedzUsuńA chusta zapowiada się świetnie i ładny ma kolor. Podobno to nie róż, a cyklamen.
Pozdrawiam :)
w TEJ ostatnio prezentowalas sie super, mysle, ze TA ostatnio to Twoje kolory :-) ...zobaczymy jak ta wyjdzie w calosci i na modelce :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam -
- Ola