Jak się przędzie na wrzecionie?
Też długo nie wiedziałam, wydawało mi się to niemożliwe, no bo jak to - od tego jest kołowrotek..
A tu proszę - okazuje się, że można.
I wrzeciono jest bardzo praktyczne, bo zawsze można zabrać je ze sobą, albo ukręcić trochę włóczki siedząc z innymi w towarzystwie a nie bedąc tylko tam, gdzie się zmieści kołowrotek...
Zapowiadam też, że nie omieszkam też kręcić publicznie, z tym, że na razie jest trochę zimno, by siedzieć w parku na ławce i gołymi palcami maltretować wełnę - no a w rękawiczkach nie da rady.....
A uczyłam, się kręcić według tego filmu - i na razie jestem jeszcze na tym etapie, no ale to wprawa czyni mistrzem, a za mną dopiero 250 g czesanki :)
A tu proszę - okazuje się, że można.
I wrzeciono jest bardzo praktyczne, bo zawsze można zabrać je ze sobą, albo ukręcić trochę włóczki siedząc z innymi w towarzystwie a nie bedąc tylko tam, gdzie się zmieści kołowrotek...
Zapowiadam też, że nie omieszkam też kręcić publicznie, z tym, że na razie jest trochę zimno, by siedzieć w parku na ławce i gołymi palcami maltretować wełnę - no a w rękawiczkach nie da rady.....
A uczyłam, się kręcić według tego filmu - i na razie jestem jeszcze na tym etapie, no ale to wprawa czyni mistrzem, a za mną dopiero 250 g czesanki :)
a ja się zastanawiałam jak ty to robisz ;)? świetny filmik ;) powodzenia przy przędzeniu ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo właśnie Aniu to dla ciebie była ta odpowiedź - talko na Fejsa nie zdążyłam wrzucić :) Ubiegłaś mnie :)
UsuńDzięki wielkie za ten filmik :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo kręcę wrzecionem, próbowałam kręcić o udo, ale tak jest mi zdecydowanie wygodniej :) Miłego przędzenia :))
OdpowiedzUsuńJa moją krówkę Kromskich o udo rozkręcałam, ale spróbuję następnym razem w ten sposób, bo rzeczywiście wygląda na wygodniejszy...
OdpowiedzUsuńHm, "dopiero" 250g? aż sobie sprawdziłam - po roku mam na koncie 1,8 kg przędzy :) z czego 0,8 to jakiś ćwiczebny twardziel z Poltopsa, który nadaje się na wypełnienie zabawek, nie na włóczkę :/ Fakt, że liczy się też metraż, ale tempo masz zaiste zawrotne :)) Miłego rozkręcania się :)
No i pokaż koniecznie, co z tych kolorowych wyszło - nie przegapiłam chyba?
UsuńW metrach to mi nie za wiele wychodzi..., ale rozkrece sie:)
UsuńWloczki sie susza - jutro beda serwowane :)
Życzę powodzenia w kręceniu. Ja jeszcze tego nie próbowałam ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńA śpiewasz sobie " U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki...." :)
OdpowiedzUsuń