Co to jest Magic Loop?
Pewnie już wiesz co to jes magic loop, wiesz od dawna i używasz tej techniki.
A jeśli nie, to warto się nauczyć ponieważ magic loop ułatwia dzierganie w niektórych momentach.
Jaka jest moja historia magic loopa? Od kilku lat wiem, że tak właśnie nazywa się ta technika, którą ja używałam już 30 lat temu....
Kiedy pojawiły się w moim życiu druty na żyłce był to dla mnie przełom. Nie tylko dlatego, że podczas robienia na drutach w fotelu nareszcie przestały mi się one obijać o poręcze od fotela, ale także dlatego, że lżej i szybciej mi się na nich dziergało, a także, że odkryłam, że można na nich robić większe kawałki, albo całkiem małe i wywijać je w różnych kierunkach i robić na przykład oba rękawy od razu....
Tak. To były początki mojego magic loopa (czyli w dowolnym tłumaczeniu: magicznej pętelki). Gdybym wiedziła, że to takie przełomowe odkrycie - może i bym to jakoś ładnie nazwała i ogłosiła - no ale nie było wtedy YouTuba więc jak???
W każdym razie, że dwie skarpetki można robić od razu za pomocą magic loopa to na to nigdy nie wpadłam sama - ale może dlatego, że skarpety robię od całkiem niedawna czyli 2010 roku.
Teraz robię kolejne skarpetki a wygląda to tak:
A jeśli jeszcze nigdy nie robiłaś na drutach na żyłce i nie wiesz jak się do tego zabrać kliknij TUTAJ.
A jeśli nie, to warto się nauczyć ponieważ magic loop ułatwia dzierganie w niektórych momentach.
Jaka jest moja historia magic loopa? Od kilku lat wiem, że tak właśnie nazywa się ta technika, którą ja używałam już 30 lat temu....
Kiedy pojawiły się w moim życiu druty na żyłce był to dla mnie przełom. Nie tylko dlatego, że podczas robienia na drutach w fotelu nareszcie przestały mi się one obijać o poręcze od fotela, ale także dlatego, że lżej i szybciej mi się na nich dziergało, a także, że odkryłam, że można na nich robić większe kawałki, albo całkiem małe i wywijać je w różnych kierunkach i robić na przykład oba rękawy od razu....
Tak. To były początki mojego magic loopa (czyli w dowolnym tłumaczeniu: magicznej pętelki). Gdybym wiedziła, że to takie przełomowe odkrycie - może i bym to jakoś ładnie nazwała i ogłosiła - no ale nie było wtedy YouTuba więc jak???
W każdym razie, że dwie skarpetki można robić od razu za pomocą magic loopa to na to nigdy nie wpadłam sama - ale może dlatego, że skarpety robię od całkiem niedawna czyli 2010 roku.
Teraz robię kolejne skarpetki a wygląda to tak:
A jak robić tą techniką?
Obejrzyj poniższy film - mam nadzieję, że pomoże ci zrozumieć jak się dzierga.
Obejrzyj poniższy film - mam nadzieję, że pomoże ci zrozumieć jak się dzierga.
A jeśli jeszcze nigdy nie robiłaś na drutach na żyłce i nie wiesz jak się do tego zabrać kliknij TUTAJ.
ja wiem, że można na raz dwie, ale jakoś tak nie mam śmiałości ;-) może kiedyś spróbuję :-) na razie wciąż przetrawiam tę ideę. pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńSpróbuj - najwyżej ci się nie spodoba. Zawsze można zdjąć :)
UsuńNigdy nie odważyłam się robić dwóch rękawów na raz, robię na okrągło ale osobno. Wiem, że dziewczyny robią dwa ale na dwóch jednakowych parach drutów. A Ty robisz na jednym ? Robić dwie skarpetki jednocześnie to genialna sprawa bo ja mam syndrom drugiej skarpetki, drugiego rękawa itp. nigdy nie są identyczne :) Jak uczyłam się robić skarpetki (sama z różnych tutoriali) to wszystkie są inne :) Od palców jeszcze nigdy nie robiłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, rękawy robię oba na jednych drutach z żyłką. Najlepiej wtedy jak żyłka ma 120 cm - to jest miejsce na rękawy.
OdpowiedzUsuńTo pomaga, że rękawy i skarpetki są takie same :)
Nie przepadam za magic loop i przeciąganiem drutów, ale jeszcze bardziej nie lubię zszywać albo dziergać rękawów, więc korzystam z tej techniki :)
OdpowiedzUsuńTak jak ty odkryłaś magic loop, tak ja odkryłam łączenie dzianiny szydełkiem i dwoma drutami - a potem okazało się, że chyba wszyscy oprócz mnie znają to od wieków :-P
Też nie lubię tego przesuwania, ale wykorzystuję magic loop do robienia dwóch rzeczy od razu - idzie jakby trochę szybciej - nawet jeśli to jest tylko psychologicznie ;)
UsuńZaczęłam kiedyś robić dwie skarpetki na raz razem z Intensywnie Kreatywną, doszłam do pięty i utknęłam, bo nagle robi się tam rządki (skrócone) w tę i z powrotem i kompletnie się pogubiłam (nic nie było jak to zrobić gdy robi się 2 skarpety na raz), a jakoś tak nie miałam weny by o tym napisać i dopytać się jak z tego problemu wybrnąć. Tak, że skarpetki leżą i czekają na lepsze czasy i pomyślunek.
OdpowiedzUsuńA może Ty masz na to jakiś sposób? Pozdrawiam
Właściwie to nie powinno się robić dwóch skarpetek na raz przy pięcie, ale właśnie jakoś tak o tym się milczy, bo to tak fajnie i szumnie robić dwie od razu. Oczywiście technicznie jest to możliwe, ale wymaga trochę zaawansowania i wprawy... Dokładniej o tym w kolejnym wpisie :)
Usuń