Zboczenie zawodowe...

Po ostatniej dżungli z chustami z dżungli jestem trochę zmęczona....

Dlatego iż dużo czasu zajęło mi dopracowanie wzoru, połączenie oczek, prułam, cudowałam, brakło mi włóczki, potem w różowej dżungli spadło oczko, musiałam ponownie pruć, zdjęcia nie wyszły.
Padłam po przejściu tej dżungli....

O tych wszystkich eskapadach można przeczytać TUTAJ na zielono, TUTAJ na różowo.

Zabrałam się do dopracowywania ściegów kolejnej chusty, bo mimo iż projekt miałam opracowany w głowie, to postanowiłam zmienić trochę ściegów, połączyć inaczej i obecnie wygląda to tak jak na poniższym zdjęciu....



W plątaninie tych oczek, nitek, kresek i kółeczek narodził się pomysł żeby może tak sobie odpocząć i wydziergać wg wzoru kogoś innego?
I dobrze, żeby to był większy projekt np. sweterek to sobie odpocznę... Poza tym sweterków jest nigdy za wiele...

Zaczęłam przeglądać sobie tak Ravelry, znalazłam kilka, zdecydowałam się prawie na jeden, a jak zaczęłam myśłeć z jakiej by to włóczki zrobić to od razu z tejże włóczki narodził się we mnie inny sweterek mojego projektu. Po prostu wlazł tam, wpanoszył się, wepchnął, wprosił wyganiając sweterki innych....

Właściwie to jak będę robić korpus to odpocznę, bo zrobię dookoła... I aż do pach nie będę musiała za dużo liczyć oczek, myśleć pisać... - pomyślałam.
A jak stwierdzę, że potrzebuję jeszcze więcej czasu do odpoczynku to sobie mogę zrobić jeszcze jeden sweterek tak do pach - i tutaj wymyślił się na poczekaniu kolejny projekt sweterkowy....

W międzyczasie wpadła wiadomość, że na moim blogu Kalliope - Małgosia skomentowała, że zrobiła wg mojeg projektu szal Snoweko - tutaj.
( Opis Snoweko jest TUTAJ)
Jak zobaczyłam Snoweko w wykonaniu Kalliope to od razu się zakochałam, a przez głowę przeleciała myśl z prędkością światła, że przy projektowaniu i robieniu tego typu szala też odpocznę, bo wystarczy, że opracuję ścieg a potem dłuuugo się tylko robi....

I oto nie będzie sweterka wg projektu kogoś innego.
Za to oprócz już 3 wymyślonych chust w kolejce stoją jeszcze dwa sweterki i duży ażurowy szal....
Potrzebne mi są wakacje?

No nie wiem... - na wakacjach też dziergam, na wakcje mamy wkrótce jechać - samochodem przez Europę i już planuję co by tu mieć do dziergania na wiele godzin w samochodzie...
Taki szal to by była niezła rzecz...

A Wy co mi poradzicie? Sweterki czy szal?

6 komentarzy:

  1. :)))) Kochana, dziękuję za miłe słowa :))) bardzo się cieszę, że moje wykonanie Snoweko spodobało Ci się i w dodatku zainspirowało do kolejnego wzoru - normalnie duma mnie rozpiera! A że Snoweko robiło mi się bardzo przyjemnie, więc mam chrapkę na kolejny szal Twojego autorstwa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :) Ale nupków tym razem nie będzie - znielubiłam je ostatnio bardzo :)

      Usuń
  2. Szal zrób Iwonka, ciągle mi brakuje ładnych wzorów szalowych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będzie szal :) A może nawet dwa :) Bo szali nigdy nie jest za dość :)

      Usuń
  3. Sweterki.
    Szal wyszedl Malgosi pieknie.
    :]

    OdpowiedzUsuń
  4. Iwonko! Ja tam wolę swetry,ale robię czasem też szale.Właśnie ukończyłam Twój Flowerek Bardzo fajna chusta!)w podróży do Krynicy i to był miły przerywnik ( wkrótce go wrzucę na bloga), ale wracam do sweterków. Może więc przerywnik sobie zrobisz i machniesz seterek.Tyle fajnych rzeczy krąży w sieci. Ja mam ochotę na tuniczkę, taką do wąskich spodni. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger