Nareszcie nowa chusta na drutach
Tak, nareszcie spod moich drutów coś się urodziło - nowa chusta na drutach.
Dziubałam, prułam, odkładałam, przerabiałam, liczyłam, nienawidziłam prucie moheru,przewijałam i dziergałam ponownie, ale w końcu jest.
I co?
I jakie moje wrażenia?
Jestem z niej bardzo zadowolona. Zakończenie wyszło dokładnie takie jak chciałam i cała chusta też. Co prawda naliczyłam się bardzo wszystkich oczek, bo sprawdzałam dokładnie każdy rząd, ale już więcej liczyć nie będę. Chusta jest zblokowana. Wstępnie obfocona.
I teraz wisi sobie na bujanym fotelu, a ja napawam się jej strukturą na odległość.
Mam ochotę na kolejną chustę na drutach.
Ale tym razem już nie z moheru. Moher daje przewspaniały efekt zwłaszcza w chustach. Ale na razie chciałabym poczuć włóczkę w palcach podczas robienia.
A wracając do mojej chusty.
Zrobiona jest z dwóch zupełnie różnych włóczek. Choć obie włóczki to całość lub część jedwabiu.
Jedna to Silk Mohair lana Gato 75% kid mohair i 25 % jedwabiu.
I druga to Kinu Ito - 100 % - powiedziałabym bardzo naturalnego jedwabiu, bez zbytniego przerabiania tak, by nitka była równiutka. Czuć trochę jakby dziergać ze sznurka. A to daje rewelacyjny efekt!
Także polecam tą włóczkę, daje ona bardzo ciekawe drutowe doznanie.
Obie włóczki kupione w Biferno.
Dziubałam, prułam, odkładałam, przerabiałam, liczyłam, nienawidziłam prucie moheru,przewijałam i dziergałam ponownie, ale w końcu jest.
I co?
I jakie moje wrażenia?
Jestem z niej bardzo zadowolona. Zakończenie wyszło dokładnie takie jak chciałam i cała chusta też. Co prawda naliczyłam się bardzo wszystkich oczek, bo sprawdzałam dokładnie każdy rząd, ale już więcej liczyć nie będę. Chusta jest zblokowana. Wstępnie obfocona.
I teraz wisi sobie na bujanym fotelu, a ja napawam się jej strukturą na odległość.
Mam ochotę na kolejną chustę na drutach.
Ale tym razem już nie z moheru. Moher daje przewspaniały efekt zwłaszcza w chustach. Ale na razie chciałabym poczuć włóczkę w palcach podczas robienia.
A wracając do mojej chusty.
Zrobiona jest z dwóch zupełnie różnych włóczek. Choć obie włóczki to całość lub część jedwabiu.
Jedna to Silk Mohair lana Gato 75% kid mohair i 25 % jedwabiu.
I druga to Kinu Ito - 100 % - powiedziałabym bardzo naturalnego jedwabiu, bez zbytniego przerabiania tak, by nitka była równiutka. Czuć trochę jakby dziergać ze sznurka. A to daje rewelacyjny efekt!
Także polecam tą włóczkę, daje ona bardzo ciekawe drutowe doznanie.
Obie włóczki kupione w Biferno.
Chusta w całej okazałości już niedługo.
Najpierw napiszę wzór i będziemy ją testować.
Uwielbiam chusty, jak wiesz, Iwonko! :)
OdpowiedzUsuńI widzę, że z Twoich rąk i drucików wyszła kolejna piękność!
Bardzo ciekawe połączenie kolorów i włóczek daje wspaniały efekt!
Gratuluję i życzę następnych równie lub jeszcze bardziej (jeśli to możliwe) udanych chust! Pozdrawiam serdecznie! :)
Dziękuję Ewo :) Kolejna chusta właściwie powinna się robić, ale na razie obliczam oczka w myśli - muszę dobrze zaplanować by nie pruć....
UsuńA ja mam właśnie nowy moherek na chustę :)
OdpowiedzUsuńDam znać jak opis będzie gotowy ;)
UsuńUwielbiam wszystko co opatula szyję :) Chusta wygląda fajnie i ciekawi mnie bardzo jak jak się prezentuje w całości. Połączenie kolorów...świetne :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że skończoną robótkę wieszam na manekinie i chodzę, spoglądam, zaglądam....cieszę się jej widokiem :)
Tak, takie cieszenie się widokiem udanego dziergadła to jest coś :)
UsuńChusta wygląda rewelacyjnie:) - pięknie dobrane kolory no i to zakończenie wygląda super:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńZupełnie coś nowego i bardzo praktycznego wymyśliłaś. Połączenie różnych kolorów i rodzajów nitek daje ogrom możliwości.Zajawka piękna, ciekawa jestem całości, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję! To rzeczywiście coś nowe i inne. Takiego "dziwnego" połączenia jeszcze nie testowałam. Wyszło świetnie! :)
UsuńBardzo piękne połączenie kolorów, śliczna chusta
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńCiekawe połączenie włóczek i kolorów.; bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na pełną prezentację chusty.
Gorąco pozdrawiam Dorota
pieknie sie prezentuje chetnie bym potestowala jaby co
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko - jak napiszę wzór to dam znać:
UsuńPiękna wyszła :-)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać prezentacji, uwielbiam Twoje chusty. Przy okazji zapraszam do mnie http://welnomaniaczka.blogspot.com/. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący efekt. Ciekawa jestem całości :)
OdpowiedzUsuńCzekam na sesje w całej okazałości
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne kolory. Jedwabna chusta na pewno jest bardzo przyjemna w dotyku.
OdpowiedzUsuńJest super miła - mimo iż to moher, ale ten nie podgryza :)
Usuń