Czapki na drutach

Co prawda zimy za oknem nie widać, ale nowe czapki na drutach są obowiązkowe każdej jesieni. Takie ciepłe czapki na drutach.

Jakiś czas temu odkryłam włóczkową markę Katia i bardzo polubiłam te włóczki - zwłaszcza te grubsze - takie czapkowe - na druty 4-5 mm. Czapki wychodzą naprawdę ciepłe a włóczki są bardzo miłe.

Właśnie się robią.
Na razie są dwie, ale mam jeszcze jedną w planie z włóczki Katia, a potem mam jeszcze 3-4 włóczki na nowe czapki. Nie wiem jednak czy będą one w tym sezonie ponieważ mam jeszcze chustę na drutach i kolejny projekt chustowy czeka na realizację pomysłu, który na razie zostaje w mojej głowie. Muszę się chyba śpieszyć z resztą, żeby z niej nie wywietrzał jak wiele innych wcześniejszych projektów zrobiło to z racji braku pośpiechu w ich realizacji.
Ale będzie na pewno jeszcze trzecia.

Pozostałe włóczki na zdjęciu to granatowa z firmy Katia. A bordowa i niebieska cieniowana to Lana Gatto.
Wszystkie to merino. Merino to moja ulubiona włóczka - nie gryzie i jest ciepła. Dobrze się nosi, dobrze z niej się dzierga.
Nadaje się na wszystko, nie tylko na czapki. Jest to zawsze włóczka, którą kupuję w pierwszej kolejności jeśli jest wybór. Po prostu merino to jest to.

A jaka jest wasza ulubiona włóczka?



4 komentarze:

  1. Nie miałam okazji wcześniej wypróbować a ostatnio wpadła mi w ręce Shetland Bene Nati bardzo fajnie mi się z nią pracowało. Robiłam tą włóczką chustę , co prawda nie na drutach lecz szydełkiem , jednakże polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Iwonko. Pytałaś o ulubioną włóczkę a od kiedy ja wypróbowałam to jedna z ulubionych :) wyprodukowana w Turcji dla Bene Nati

      Usuń
    2. Zabrzmiała tak, jakby to była Katia, ale nie była :) Tureckie włóczki też są niektóre dobre.

      Usuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger