Od Drutoterapii do bardziej znanej Drutoterapii.

Kiedy w 2009 roku zakładałam ten blog nie sądziłam, że Drutoterapia stanie się tak popularna, jak jest dzisiaj.
Po prostu poczułam wtedy, że chcę pisać o tym, co robię na drutach, by bardziej odważyć się więcej robić i przede wszystkim być dumna ze swojego hobby. Bo bywało różnie. Nie znałam nikogo kto by robił na drutach w moim otoczeniu i gdziekolwiek poszłam tylko ja wywijałam drutami.
Nie zaczęłam pisać po to w każdym razie, by zrobić drutową karierę.

W momencie kiedy zaczęłam prowadzić tego bloga objawił mi się inny świat. Zaczęłam poznawać mnóstwo podobnych blogów i podobnych do mnie dziewiarek. Fascynacja rosła, zainteresowanie pogłębiało się i coraz bardziej się angażowałam.

Z tego zaangażowania w 2010 roku powstał mój pierwszy opublikowany wzór Mitenki streetwear.
Potem wzory się posypały. Nie, wcale nie jak z rękawa i nie były one doskonałe, ale powstały wzory na czapki, na chusty, a nawet na proste sweterki.



Dwa lata później narodziła się moja sztandarowa chusta Efekt Motyla. Której wzór jest nadal lubiany i dziergany. A ja noszę się z zamiarem poprawienia go do wersji 2.0. Czyli Efekt Motyla 2.0. Tak, by ten wzór był jeszcze bardziej czytelny. Ale na razie muszę pokończyć kilka moich innych projektów.



W 2012 roku opublikowałam mój Kurs podstaw robienia na drutach. W którym od samego początku jego istnienia uczestniczyło już ponad 6 tysięcy osób. I nadal niemal każdego dnia zapisują się na niego nowe osoby.

W 2013 roku ujrzał światło dzienne mój kurs dla zaawansowanych: Dziergać ze zrozumieniem, do którego w ubiegłym roku był dodany sweter raglanowy dziergany od góry. A jeszcze do końca tego roku uzupełniony on będzie o sweter dziergany całkowicie bezszwowo.

W między czasie powstawały nowe wzory. Czasami więcej, czasami mniej. We wzory te można zaopatrzyć się na mojej stronie na Ravelry. A także w moim osobistym sklepie by iwona w języku polskim, z polskimi tradycyjnymi płatnościami. Wzory są oczywiście pisane w języku polskim, ale także i angielskim.

Po drodze powstały jeszcze dwa kursy skarpetkowe. Skarpety robione od dołu. Jak i skarpety robione od góry  także do nabycia w moim sklepie na stronie z kursami, z odnośnikami do tutoriali tych kursów na YouTube.

Przez niemal cały ten okres spotykamy się w weekendy na Spotkaniach robótkowych online, na moim kanale na YouTube, na Instagramie, a także na mojej obecnie firmowej Na Facebook, jak i www IwonaErikssonDesign.

W tym czasie udzieliłam kilku wywiadów, z których ostatnie można zobaczyć na stronie woolniej.pl oraz Telewizji Imperium, razem z Biferno projektowałam kolory włóczek, prowadziłam warsztaty na Drutozlocie. A ostatnio Drutoterapia miała zaszczyt stać się patronem medialnym dwóch książek wydanych przez wydawnictwo RM. Druty od A do Z i Szydełko od A do Z.
Książki są bardzo dobre do nauki robienia na drutach, jak i szydełkowania zarówno dla osób początkujących, jak i już trochę zaawansowanych.
O książkach napiszę wkrótce trochę więcej.



No i Drutoterapia od początku, do dzisiejszego dnia spełniała swoją najważniejszą rolę czyli drutoterapię. Drutoterapia uczy robienia na drutach, przypomina o robieniu na drutach, inspiruje i daje gotowe rozwiązania w postaci wzorów. A wszystko po to, by ta sztuka rozwijała się i spełniała naprawdę swoją terapeutyczną rolę.

Od czasu do czasu otrzymuję wiadomości, od osób, które dzięki moim działaniom powróciły do robienia na drutach, albo udało im się wydziergać pierwszą pracę i to daje mi wielką satysfakcję.

Dziękuję Ci, że jesteś ze mną, że wspierasz moje działania kupując kursy i wzory w moim sklepie byiwona lub na Ravelry. Albo po prostu oglądasz moje tutoriale na YouTube. Dziękuję. ♥

Aby niczego nowego nie przegapić zapisz się proszę poniżej na mój newsletter.

9 komentarzy:

  1. Cudownie Iwonko, że jesteś, dzielisz się wiedzą i ...dziekuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super lubię twoje projekty Iwonko

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzierganie to sposób na życie, to pasja, to terapia. Właśnie szykuję artykuł na ten temat. Osoby robiące na drutach chętnie się spotykają i dzielą własnymi doświadczeniami. Ileż dobrej energii się rozprzestrzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzierganie znów stało się modne i jest to hobby nie tylko mocno starszych pań :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie to nigdy nie było to hobby tylko starszych pań :)

      Usuń
  5. Piękne prace, obie w moim guście. Dziergać lubię i chcę do tego wrócić. Kiedyś nawet pana po trzydziestce widziałam dziergającego. Przy wszystkich, w autobusie. Wspaniale, bo też czego tu się wstydzić. Dzierganie to sztuka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Tak dzisiaj coraz więcej panów dzierga :)

      Usuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger