Swetry na drutach Piaski

Swetry na drutach Piaski

Tak, tak, swetry na drutach w liczbie mnogiej, bo swetry Piaski są dwa.

Tak, bo jak szaleć, to szaleć i dziergać podwójnie.

Chociaż tak naprawdę to historia swetrów Piasków jest trochę inna. Nie wynika z szaleństwa, a raczej z  miłości połączonej z moją czasami aż do przesady praktycznością.


Pomysł na Piasek powstał kiedy zobaczyłam włóczkę Austermann Magic Silk w Biferno. A zwłaszcza te właśnie kolory. Te kolory to kolory pewnego miejsca w Hiszpanii, w którym jest mój drugi dom. A mianowicie Costa Blanca, czyli Białe Wybrzeże.
Białe z powodu białych plaż (jeden z piaskowych kolorów), które akurat w okolicy, w której bywam jest przeplecione także piaskiem z tym że takim rdzawo-pomarańczowym, który pod wpływem tamtejszej wilgoci formuje się w skały.

Te dwa kolory delikatnego, ale jednocześnie lekko szorstkiego jedwabiu stworzyły Piasek. I tak jak to jest w naturze, kolory te musiały się przeplatać. Jasne plaże z pomarańczowymi skałami. Jeden pas tutaj, drugi tam. Tutaj trochę więcej, tam trochę mniej.

Zwykłe pasy byłyby trochę nudne, a taka nie jest Costa Blanca, więc wykorzystałam trochę oczek prawych i lewych. Paski dłuższe i krótsze.
Nie chciałam żakardu, ponieważ być może nie każdy odważyłby się na zrobienie go, więc ułatwiłam sprawę stosując bardzo podstawowy ścieg mozaikowy, czyli podniesione oczka.

Tak właśnie narodził się Piasek. Z jedwabnej włóczki (100% jedwabiu) Magic Silk i z plażowych piasków.



Ale lato dobiegło końca, a ja nie zdążyłam nacieszyć się moim Piaskiem, z krótkim rękawem.
Costa Blanca to nie tylko piasek i skały, to także woda. Błękitne morze w piękne słoneczne dni i ciemne wzburzone podczas sztormów, które na tym białym hiszpańskim wybrzeżu potrafią być bardzo gwałtowne i intensywne.

A skoro schyłek lata to długi rękaw. Tak powstał bliźniak Piaska z morza i niepogody na chłodniejsze jesienno-zimowe dni.
Moja radość była wielka, ponieważ w moich zapasach znalazłam idealną w grubości, a także kolorach włóczkę z 7 oczek.

I tak oto powstał drugi Piasek.


A jak na Piaski, które powstały inspirowane Hiszpanią, sesja fotograficzna w większości także została zrobiona w Hiszpanii.
Piasek w kolorze beżowym na wybrzeżach Costa Blanca w Mil Palmeras, niedaleko naszego domu.

Piasek niebieski w pięknym miasteczku Peníscola, w którym zatrzymaliśmy się podczas podróży do Barcelony na Barcelona Knits.

O Barcelona Knits można także posłuchać więcej w moim podcaście Zmagania Drutoterapii.
Bo niebieski Piasek wystąpił w roli głównej na tym festiwalu, czyli miałam go na sobie.



Tak więc są dwa Piaski.
Dwa swetry na bazie jednego wzoru.
Oba zaczynamy dokładnie tak samo od góry, od dekoltu. W okrążeniach na okrągłym karczku dziergamy mozaikowe paski, by na samym końcu paskowego wzoru rozdzielić oczka na korpus i na rękawy. 
W tym wzorze prowadzę cię krok po kroku opisując dokładnie każdy ruch. I pokazując w tutorialach wideo trudniejsze momenty, które mogą wprowadzić w zastanowienie. A po co się zastanawiać, kombinować i szukać, skoro wszystko może być pokazane we wzorze.

Decydujemy, czy chcemy dziergać długie rękawy, czy zakończyć je jako krótkie.
Dziergając korpus, na jego końcu postanawiamy, w jaki sposób zamknąć oczka.
A do tego można nawet przymocować fikuśne frędzelki, które dodadzą charakteru.



Włóczka na Piasek beżowy to Austermann Magic Silk z Biferno.
Druty: 3 mm

Włóczka na niebieski Piasek to 4ply sock i 4ply merino, lub tylko np. 4 ply merino z 7oczek.
Druty: 3,5 mm.

Wzór jest dostępny w rozmiarach: XS, S, M, L, XL, 2XL, 3XL

Wzór można nabyć TUTAJ w moim sklepie byiwona lub TUTAJ na Ravelry.
Wzór jest w jezyku polskim i angielskim.


Przyjemnego dziergania. I koniecznie pokaż swój wydziergany Piasek :)







Czapka warkoczowa Hodly.

Czapka warkoczowa Hodly.

Warkocze to moja miłość. Nie da się ukryć. Uwielbiam te przeplatanki i bardzo chętnie z nimi kombinuję. Uwielbiam tradycyjne warkocze, ale także wymyślam własne kombinacje oparte na tych już gotowych.

Tak właśnie powstała moja ostatnia czapka Hodly. (Dlaczego nazwałam ją Hodly napisałam w samym wzorze). Siedziałam sobie tak ze wzorem warkoczowym i chciałam z owego wzoru zrobić taką warkoczową siatkę, pajęczynę. I tak sobie wyrysowałam oto coś takiego...


Wyrysowanie samego diagramu wymagało trochę cierpliwości, bo gubiłam się w krzyżowaniu tych oczek, które były prawe w taki sposób by wychodziły lewe i przeplatały się w w tym samym kierunku, ale udało się.
Jestem bardzo zadowolona z efektu. Tak bardzo, że aż zrobiłam jeszcze jedną. (Nie mam jeszcze zdjęcia całości, bo to jest czapka, nad której pruciem się bardzo głęboko zastanawiam. Nie z powodu wzoru, ale z powodu totalnego niewypału z włóczką).



O perypetiach z tą szarą czapką opowiadam w moich ostatnich "Zmaganiach Drutoterapii, odcinek 4", które ukażą się na moim kanale na YouTube tutaj, lub już się ukazały, jeśli czytasz ten tekst po 18 grudnia 2018 roku.

Dzisiaj do końca dnia można jeszcze nabyć wzór tej czapki w moim sklepie ze zniżką 20%. Wpisz w kasie kod: CZAPKA13
Wzór jest bardzo dobrze rozpisany. Od początku do końca poprowadzę cię za rękę oczko po oczku, rząd po rzędzie byś osiągnęła sukces i wydziergała tę czapkę.

Użyta prze ze mnie włóczka (ta zielona) to: Malabrigo Arroyo. 215 metrów.
W motku 100 g jest 305 m.

Druty: 3 mm na ściągacz i 3,5 mm na czapkę.

Do tego pompon. Może być gotowy z futerka lub własnoręcznie wykonany z resztek włóczki. Jak wolisz.
Tutaj zobacz jak własnoręcznie zrobić pompon

Zajrzyj więc tutaj do mojego sklepu i pobierz wzór czapki. I nie zapomnij wpisać w kasie kodu zniżkowego: CZAPKA13








Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger