Ciąg dalszy dziergania z dwóch końców nitki czyli twoends dzierganie.
No to jestem po kursie. Jakim? Dziergania z dwóch końców nitki czyli twaends dziergania, o którym kiedyś pisałam tutaj.
Umiem, umiem, umiem tak dziergać, narzucać, spuszczać, wyrabiać wzory i oczywiście z tego się bardzo cieszę. Moja rękawiczka niedługo będzie gotowa - tzn najprawdopodobniej ani jutro, ani w weekend, bo to dzierganie jest czasochłonne, ale cieszę się i tyle.
Jeśli ktoś jest zainteresowany jak to się robi, to niespodzianka czeka tutaj w sobotę lub w niedzielę:) Zapraszam!
Witam Lete jako obserwatorke:)
Umiem, umiem, umiem tak dziergać, narzucać, spuszczać, wyrabiać wzory i oczywiście z tego się bardzo cieszę. Moja rękawiczka niedługo będzie gotowa - tzn najprawdopodobniej ani jutro, ani w weekend, bo to dzierganie jest czasochłonne, ale cieszę się i tyle.
Jeśli ktoś jest zainteresowany jak to się robi, to niespodzianka czeka tutaj w sobotę lub w niedzielę:) Zapraszam!
Witam Lete jako obserwatorke:)
Zgłaszam się na ten kursik, bo bardzo mi się podoba Twoja rękawiczka:)
OdpowiedzUsuńps. to już chyba 4 podejście do wstawienia komentarza. Może tym razem się uda?
Pozdrawiam i do poklikania jutro na spotkaniu robótkowym:)
Strasznie jestem ciekawa, jak to wygląda w praktyce!
OdpowiedzUsuńBędzie dziewczyny! Teraz już umiem tyle, że mogę uczyć innych:)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia na spotkaniu Terra:)
Rękawiczka śliczna będzie!!!!A metody jestem bardzo ciekawa!!!
OdpowiedzUsuńMoże i ja w przyszłości wydłubię coś tą techniką :)
OdpowiedzUsuń