Två-end stickning po szwedzku, po polsku - Dzierganie z dwóch końców nitki?










Wczoraj byłam na kursie dziergania, które nazywa się: Två-end stickning po szwedzku, Two-yarn-knitting po angielsku, a po polsku nazwac to można Dzierganie z dwóch końców nitki. Albo może z czasem wymyślę na to lepszą nazwę.
Dzierga się podwójna nitką, jakkolwiek każdą nitką oddzielnie przeplataną w co drugie oczko. Klębek zwinięty jest w specjalny sposób, by jeden koniec nitki wyciągać z góry a drugi ze środka.
Na pierwszym zdjęciu jest prawa strona roboty, na drugim - lewa -(prawe i lewe oczka).
Technika ta jest starą szwedzką techniką dziergania, która nie jest już aż tak popularna aczkolwiek jak widać istnieje. Dziergano w ten sposób kiedyś skarpety i rękawiczki, by były grubsze i wytrzymawały lepiej przetarcia. Robótka jest rzeczywiście bardziej "zbita" i o ile skarpety wykonane tą techniką są sztywne, to na rękawiczki nadaje się rzeczywiście super.
Tak więc zabieram się za rękawiczki - jak znalazł akurat na lato:)

10 komentarzy:

  1. Super pomysł.
    A mozna gdzieś zobaczyć na filmiku jak się to przerabia?

    OdpowiedzUsuń
  2. Violet - niestety technika jest rzadka i filmy są na sprzedaż - tutaj jest tylko kawałek: http://www.youtube.com/watch?v=kasERksGBuw&feature=player_embedded - może sama zrobię jak się podszkolę trochę, bo na razie mi się plącze i kręci:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale sprawa jest interesująca.
    W zasadzie nie przypuszczam, abym tą techniką miała coś robić, a jednak znać bym chciała...

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyłączam sie do kolejki oczekujących na kursik ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to muszę szybko trenować, żeby to jakoś wygląadało:)
    Za trzy tygodnie mam też kolejną część kursu , na której będzie narzucanie oczek, zmniejszanie, dodawanie, dzierganie kilkoma kolorami:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa sprawa - przyznam, że nawet nie słyszałam wcześniej o takim sposobie.

    OdpowiedzUsuń
  7. He he to miłego dziergania!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ciekawe. Nigdy o tym nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  9. Po tym zdaniu "Tak więc zabieram się za rękawiczki - jak znalazł akurat na lato:)" chciałam kliknąć "Lubię to!":))

    Ciekawa technika, ciekawi mnie też, czy coś piszą o niej w starszych poradnikach do robienia na drutach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miło dowiedzieć się czegoś, o czym nie miało się pojęcia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger