Podoba mi się.

Wpadłam w trans, trans dziergania na pięciu drutach pończoszniczych. Wyciągnęłam włóczkę - ręcznie przędzoną, ręcznie malowaną i zaczęłam coś takiego jak na zdjęciu.
Włóczka to 100% wełny - może troszkę szorstka, ale w robótce robi się mięciutka, miła i pulchna. Na dodatek w niesamowitym kolorze - kolor szarofioletowy - taki gołębi - uwielbiam go.

Do tego sama wymyśliłam wzór - w niedzielę wieczorem, albo już raczej nocą - usiadłam i nagryzmoliłam wzór w ciągu 5 minut - no dobrze - najpierw wymyśliłam go pod prysznicem.
Pod prysznicem można czasami wpaść na rewelayjne pomysły:)
Wy też to macie? Kopalnię pomysłów pod prysznicem?

10 komentarzy:

  1. O tak, mi pod prysznicem szal do głowy przyszedł ;-) Co prawda dopiero powstanie, ale zamysł już jest ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie zobaczę ten prysznicowy szal:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie częściej chyba pomysły rozmaite dopadały w autobusie... to Twoje coś też mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm... mi pomysły przychodzą , gdy nie mogę ich zapisać z powodu okoliczności i potem siedzę na spotkaniu nieobecna dziergając w myślach :) Twoja robótka pięknie się zapowiada i kolor cudny, czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi najlepsze pomysly przychodza w... kibelku :)) Ale jak juz sobie cos wymysle, to zrealizowac je koniecznie musze :p osobiscie porzucilam druty skarpetkowe, i teraz wszystko co mam zrobic naokolo robie na dwoch drutach z zylka zaczynajac wszystko magic loop'em

    OdpowiedzUsuń
  6. que lindo, me recuerdas a mi madre tejiendo con cinco ahujas, ella nos tejía las medias en invierno. Hermoso recuerdo y hermosos tus trabajos. Saludos desde Argentina.

    OdpowiedzUsuń
  7. mi jak coś wejdzie w głowe to noc mam zarwaną,ciekawa jestem co z tego dalej wyniknie

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ciekawie się zapowiada- to będzie rękawiczka?

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolorek faktycznie boski!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Najwięcej pomysłów przychodzi mi przed zaśnięciem i czasem muszę wstać i zanotować ;)
    Pogoda przynajmniej u nas raczej jesienna niz letnia, chyba też się wezmę za wełny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger