Jesienny szal na wiosnę.
Skończyłam mój piękny, długi, ażurowy szal z ciekawymi zakończeniami, ale jakoś tak nie cieszy.
Za oknem słońce radosnymi promykami łaskocze po już przypieczonych nosach a ja owinięta w 75% ciepłej wełny będę się prażyć na tym słonku w czasie sesji fotograficznej. I to na dodatek w 100% jesiennych kolorach czyli brązach. A chciałoby się coś żywszego, wiosennego.
No dobra, dobra. Tak naprawdę to jestem dumna, bo szal pięknie wyszedł i cieszę się, że skończyłam go przed nadejściem upałów.
Na tym kursie nie tylko możesz nauczyć się robienia tego i tego typu podobnych ażurowych szali, ale także chust, czapek, rękawic, skarpet i swetrów. A do tego otrzymasz mnóstwo porad po drodze tego ogromnego wspólnego dziergania.
Kurs ten jest na dodatek online i możesz zajrzeć do niego kiedy tylko masz czas z kanapy, biurka, lub ulubionego fotela.
Zajrzyj więc na stronę robienienadrutach.pl i doczytaj więcej czego możesz tam się nauczyć.
Teraz mogę się zabrać za coś wiosennego.
Nie, jeszcze raczej nie. Najpierw powinnam skończyć moje warkocze - tym razem ze 100% wełny. Takie tam, gdyby jednak ta wiosna zimna się okazała. No bo w tym klimacie to nigdy nic nie wiadomo.
To ja wracam do tych warkoczy, a ty zajrzyj na robienienadrutach.pl i poczytaj opinie uczestników o kursie.
Jaki piękny blog! :-)
OdpowiedzUsuńA jaki piękny szal-fiu fiu!!! :-)
Pozdrawiam,miłego weekendu
Maja
A dziękuję, dziękuję bardzo :)
UsuńI też życzę miłego wszystkiego ;)
Szal jest piękny, ma moje ulubione kolory. Blog też och i ach. Przyzwyczaiłam się do dawnej szaty graficznej mimo tego teraz jest jaśniej, przejrzyściej.Serdecznie pozdrawiam Urszula
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Czyli efekt końcowy osiągnięty :) Chciałam, żeby się rozjaśniło :)
UsuńCudny szal. A wykończenia przepiękne - wspaniałe są te rozchodzące się wachlarze. Bo jest ich więcej niż jeden... prawda ?
OdpowiedzUsuńWygląd bloga - bardzo mi się podoba :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Tak - wachlarze są z obu stron szala :) Dziękuję za podpowiedź - gapa ze mnie - nie kojarzyły mi się one z wachlarzami... :D
Usuńświetny szal! I to dobrze,że zrobiłaś teraz, bo potem to nigdy nie ma czasu! Stronka teraz mi się bardziej podoba. Muszę coś zrobić ze swoją:) pOZDRAWIAM!!!
OdpowiedzUsuńPiękny szal! Podoba mi się ten wzór i wykończenie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzal przepiękny:)Blog bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSzal piękny i bardzo ciekawe wykończenia :))
OdpowiedzUsuńNowy wystrój bloga też mi się bardzo podoba - zrobiło się jakoś jaśniej u Ciebie, jakby zaświeciło słońce :)
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego weekendu.
Szal śliczny, bardzo mi sie podoba ;-)) Wygląd bloga również przyjemny ;-))
OdpowiedzUsuńPiękny szal!!
OdpowiedzUsuńSzal przepiękny, zwłaszcza wykończenia, brązik delikatny, jest powód do radości.
OdpowiedzUsuńboski szal! a blog wiosennie pojaśniał ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie nad morzem, takie grubsze szale i chusty są bardzo przydatne na wieczorne i nocne spacery.
OdpowiedzUsuńJa tam brązy lubię o każdej porze roku. A gdzie ten szal można zobaczyć w całości?
OdpowiedzUsuńA blog owszem, owszem! Znaczy: czas coś zmienić!
Nowy wygląd bloga, to zaskoczenie. Zaczęłam się zastanawiać, co ja kliknęłam... Elegancko.
OdpowiedzUsuńPiękny jest:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie pamiętam dokładnie, jak blog wyglądał przed zmianą, ale mam nieodparte wrażenie, że jest przytulniej :) Szal bardzo ładny, szczególnie to fikuśne zakończenie, masz powód do dumy :)
OdpowiedzUsuń