Włóczka Campoamor na drutach

Włóczka Campoamor na drutach

To przyszedł czas na moją włóczkę Campoamor, której kolory projektowałam we współpracy z Biferno.
Będzie z niej letnia bluzeczka. Taka super - z jedwabiu to musi być super.

Mam jej obecnie 12 cm i na drutach 2,5 i idzie wolno. Oj idzie wolno, bo to cienizna. Ale będzie ładnie.



Chciałabym oczywiście skończyć bluzeczkę do krótko po niedzieli. Taki sobie termin wyznaczyłam, ale to jest chyba niemożliwe. Oczka są maleńkie,  oczek na drutach całe mnóstwo i kiedy je przerobić? Zwłaszcza, że bluzeczka ma być trochę dłuższa.
I mimo iż drutki moje są szybkie, bo to najlepsze KnitPro idzie wolniutko.
Ale poproszę o dopingowanie to może się uda.

Oprócz tego kolorki układają się ciekawie, a włóczka - ponieważ to jedwab jest boska w dotyku!
I naprawdę aż chce się dziergać.
Więc dobrze, nie piszę już - idę dziergać :) To może coś z tego będzie....
Co to jest blokowanie?

Co to jest blokowanie?


Co to jest blokowanie chust, swetrów, dzianiny?
O blokowaniu dzianiny można często usłyszeć z ust dziergaczek. Przeczytać pod jakimś wzorem, że po zakończeniu np. sweterka czy chusty należy teraz zblokować.
Ale co to takiego jest?
Co to jest blokowanie?

O blokowaniu bardzo często mówimy przy robieniu chust ażurowych ponieważ taka chusta po zrobieniu najczęściej wygląda tak jak na poniższym zdjęciu.
Czyli powiedzmy sobie wprost: "jak psu z gardła".
I to nie jest nic dziwnego! To, że jest pomarszczona nie oznacza, że robisz źle, że w chustach wychodzą ci krzywe oczka. Po prostu tak wyglądają ażurowe chusty zaraz po ich zrobieniu.


Taką chustę należy doprowadzić teraz do porządku czyli zblokować.
A blokowanie oznacza nadanie kształtu dzianinie naciągając ją na mokro.
Dlatego też moczymy chustę lub pierzemy ją (zazwyczaj robótka wymaga odświeżenia po kilku tygodniach przewalania jej z kąta w kąt). Pierzemy ją delikatnie (na temat prania dzianiny znajdziesz informacje TUTAJ)

Wyciskamy lekko - najlepiej w ręczniku i naciągamy układając na miękkim podłożu i przypinając szpilkami.
Jeśli chusta ma ząbki - tak jak ta na poniższym zdjęciu (to chusta Efekt Motyla wg mojego wzoru) to trzeba je ładnie i równo "wyciągnąć".
Aby chusta nabrała ładnego kształtu zaczynamy napinanie od środka góry chusty (środka tej części, która leży na ramionach) i środka dołu (ząbków) i naciągamy ją potem w kierunkach zewnętrznych  - czasami nawet przepinając szpileczki kilka razy, by nadać jej ładny i symetryczny kształt.
I czekamy aż wyschnie. Wyciągamy szpilki i chusta gotowa.


Nie wszystkie chusty trzeba przypinać szpileczkami.
Są chusty - takie jak ta poniżej, że nie są one wielce ażurowe i brak im ząbków. A nawet jak zaczniesz przypinać szpilkami to zauważysz, że kanty bardzo się wyciągają i takie przypinanie może je nawet zniekształcić i stworzyć niepotrzebne ząbki.
Wtedy kładziemy tylko mokrą chustę i naciągamy ją lekko symetrycznie przygładzając dłonią i pilnując, by kanty pozostały równe i ładne.
W tym przypadku układamy też ładnie falbankę i po prostu pilnujemy, by chusta wyschła zachowując ładny kształt.

Ładny kształt można nadać też chuście za pomocą drutów do blokowania (ja osobiście takich nie mam, ale możesz zobaczyć je tutaj w Biferno)
Jakkolwiek nie funkcjonują one przy chustach półowalnych - takich jak ta poniżej. Jedynie proste boki można naciągać z ich pomocą i wtedy są one naprawdę piękne i proste.

Chusta poniżej to chusta Flower Flakes wg. mojego wzoru.


Chusta na kolejnym zdjęciu to chusta ażurowa:  Aunt Azura wg mojego projektu, ale są to ażury bez ząbków.
I o ile ażury trzeba naciągnąć, by je pokazać, to samej chusty też nie trzeba przypinać szpilkami, dlatego, że możemy przez to zniekształcić jej kanty.
Dlatego też tego typu chusty - podobnie jak tę powyżej naciągamy tylko lekko na mokro nadając kształt ażurom i chuście dłonią.
Wtedy chusta nie musi wcale leżeć na miękkim podłożu, może to być jakiś leżak np., lub nawet ręcznik na trawniku jeśli taką chustę skończyliśmy na urlopie.
Ale nie pozostawiaj jej za długo na słońcu, by jej nie wysuszyć na pieprz i nie spalić.


Blokuje się nie tylko chusty, ale każdą dzianinę, by nadać jej ładny i pożądany kształt, i wyrównać oczka.
Robiąc sweterek blokujemy osobno każdą z części przed zeszyciem i naciągamy w ten sposób, by np. jego boki nie zwijały się i miały taką samą długość - by zszywanie wyszło nam ładnie.
Dopiero po zblokowaniu zszywamy części i nabieramy oczka np. na plisę przy dekolcie.


Dzisiaj jednak robimy bardzo często sweterki w jednym kawałku na około z wyrabianymi od razu rękawami.
I jak blokować coś takiego i czy w ogóle blokować?
Blokować.
Zawsze blokować - naciągnąć, nawet chociażby tylko lekko.

Wtedy po zmoczeniu (wypraniu) takiego sweterka rozkładamy go i naciągamy lekko (tak, jak na zdjęciu poniżej). Czasami można przypiąć szpilkami, czasami nie.
To zależy jak to wygląda - zadecyduj sama w zależności co to za włóczka i jak reagują kanty - nie rób niepotrzebnych ząbków szpilkami. Lepiej naciągnąć lekko dłonią we wszystkie strony niż na siłę wpinać szpilki, które mogą tylko zdeformować.


Na czym blokować?
Podłoże musi być miękkie i dość grube, by można było w nie wbić bez problemu szpilki. I dość duże, by np duża chusta się na nim zmieściła.
Może to być np materac na dużym łóżku. Wtedy my śpimy z dzieckiem, mąż na kanapie, albo wysyłamy go na noc do mamusi...
Może to być gruby koc, albo ręczniki (kiepsko jednak funkcjonują ponieważ nie są stabilne).
Może to być jakaś mata (karimata lub mata z kawałków).
Ja blokuję na płytach ze styropianu - jest miękki, tani i przewiewny nawet od spodu więc dzianina szybciej wysycha.
Połóż zawsze suchy ręcznik pod dzianiną, by wilgoć mogła w niego wsiąkać.

I jeszcze jedna ciekawostka.
Włóczki z włókien naturalnych blokują się bardzo ładnie i po wyschnięciu dzianina zachowuje kształt.
Włóczki z włókien syntetycznych są raczej oporne w blokowaniu i oczka z nich zrobione nawet po wyschnięciu mogą dość szybko powrócić do stanu "pomarszczenia", także kiedy robisz chustę wybierz włóczki naturalne, a będziesz bardziej zadowolona z jej pięknego kształtu, który osiągniesz za pomocą blokowania.

Jeśli coś pominęłam - dodajcie koniecznie w komentarzu.


Bardzo klasyczny sweterek.

Bardzo klasyczny sweterek.


Wiem.
Powtarzam się - już widziałyście ten sweterek.
Ale pokazuję go raz jeszcze, ponieważ jest opis. A ważne, by powiadomomić, że jakiś opis jest dostępny.
Zwłaszcza takiego sweterka...

To nie jest żaden profesjonalny opis - po prostu instrukcje wykonania. Nie były one testowane i są one tylko dla rozmiaru M.

Ale przy takim gładkim wzorku łatwo jest obliczyć ile więcej, lub mniej potrzeba oczek na szerokość sweterka. A potem reglanowe warkoczyki i dekolt posiadają faktycznie wskazówki jak zrobić w tym miejscu dla rozmiaru L, XL i S.


A ja przeszukuję pokłady moich włóczek, by znaleźć coś odpowiedniego na taki jeszcze jeden.... ;)
A opis wykonania w języku polskim oczywiście jest TUTAJ.

Będę wdzięczna jeśli polubisz sweterek i podlinkujesz Twój wyrób na mojej stronie na Ravelry.
Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger