Kolejne rękawice,

Kolejne rękawice,




Każdy ukończony projekt dodaje skrzydeł - zaraz chce się wyciągać nowe włóczki i zaczynać coś nowego, bo ma się czyste sumienie, że teraz mogę.
Też tak macie?
Ja nawet wymyśliłam już co to będzie - tylko okazuje się, że w moim włóczkowym magazynie akurat na to nie mam odpowiedniej włóczki, tzn mam, ale kolor mi nie podchodzi, no i przeznaczona jest ona na coś innego.

A embargo na włóczkę trwa - jeszcze 2 dni...
Ale nic straconego - mam przecież co robić - moje bawełniane wdzianko - potrzebuje tylko kawałek do końca, więc może i to można by skończyć? To wtedy będę mieć podwójnie czyste sumienie?

Czy wydłubać gdzieś jednak tę włóczkę na tę nowość, do której zainspirowała mnie Sylwia?

No a na zdjęciach moje ukończone z czystym sumieniem rękawice dziergane techniką twoends.


Owoce spotkania...

Owoce spotkania...








Spotkałam Renię.
Przyjechała na Spotkanie Robótkowe na najwyższym szczeblu do Sztokholmu.
Super spotkanie - już czekam na następne:)
Renia przyjechała oczywiście z torbą pełną prezentów - dostałam włóczkę -w przepięknym moim ukochanym kolorze starego różu i Patronkę Drutoterapii - oj tak.
Ta Patronka teraz będzie pilnować, by blog był częściej uaktualniany - bo ostatnio różnie to bywało... Zresztą Patronka to taka mała Iwonka, która też biegała w podobnych dwóch kucykach z czerwonymi kokardkami - a okrągła buzia ciągle się śmiała:)
Dziękuję Renatko ślicznie za piękne prezenty i za odwiedziny, za te wspaniałe chwile spędzone z Tobą:)
Już nie mogę się doczekać, by nasze małe plany wypaliły:)

Takie fajne spotkanie a was tutaj nie było...

Witam cieplutko monilew i Joashkę jako obserwatorki:)
Dzierganie i powidła śliwkowe

Dzierganie i powidła śliwkowe


Ostatnio oscyluję pomiędzy dzierganiem i powidłami śliwkowymi. Nie wiem, którego więcej - chyba śliwek. Jestem zasypana śliwkami - mimo iż poprzedniej jesieni drzewo śliwkowe zostało bardzo dokładnie przycięte.
Powidła śliwkowe są jednak jednym z moich ukochanych pożywień więc smażę, wkładam do słoiczków i nasycam się widokiem mojej pracy.

Nasycam się także widokiem mojego sweterka, który nareszcie zaczyna coś przypominać. Ozdobny w nim kant uważam bardzo mi się udał. Robótkę prułam kilka razy - wzór przerysowywałam, przerabiałam, poprawiałam - aż ostatecznie udało się - teraz jeszcze tylko połowa przodów (robię oba od razu na drutach z żyłką) i witaj wspaniała chwilo...!
Niedługo już będę mogła narzucić na druty coś nowego.

Bardzo lubię te chwile kiedy robótka jest gotowa a na zwolnione druty wędrują nowe niteczki.
Moje dzierganie twoends.

Moje dzierganie twoends.







Czuć jakbym pisała bardzo dawno - pracowałam dużo, łapałam chyba już resztki lata, smażyłam powidła śliwkowe i dziergałam twoends rękawiczki.

Po tych fioletowo-szarych rękawicach dzierganych techniką twoends zabrałam się za kolejne zielone, miał być opis, ale nie dałam rady - nie wiem za bardzo jak rozwiązać to technicznie, bo taki opis będzie zupełnie inny niż w normalnym dzierganiu...
Nowe wyzwanie.

Ach życie dziergaczki jest pełne wyzwań.
Á propos nazw to mówi się dziergaaczki, hafciarki, szwaczki a jak się nazywa kobieta szydełkująca? Szydełkowaczka?

Witam majowąbabcię i FairyWitch jako nowe obserwatorki:)

Nie wiem czy wiecie...

Nie wiem czy wiecie...




























Nie wiem czy wiecie, ale dzisiaj mamy Spotkanie Robótkowe.
Jak wiecie to na pewno będziecie, a jak nie wiecie to czytajcie dalej.

Więc w każdy czwartek spotykamy się od 16.00 na Facebooku. Link do spotkania w danym tygodniu znajduje się na stronie Spotkania Robótkowe Online.

Wyciągamy swoje robótki: druty, szydełko, filcowanie, haftowanie, przędzenie, szycie, patchworkowanie, scrapowanie, sutasz, biżuterię, lepienie garnków, malowanie, oklejanie, majsterkowanie. a nawet gotowanie, itd. Chwalimy się co robimy, co zrobiłyśmy, wrzucamy zdjęcia, żeby innym oczy z orbit powychodziły jakie to zdolne jesteśmy, albo by pokazać nasze postępy w czymś zupełnie nowym, no i podziwiamy prace innych. A jest naprawdę co podziwiać.
Prace są cudne! Wspaniałe!
A i nowych rzeczy można się nauczyć, podejrzeć, zapytać.

Każde takie spotkanie jest niesamowitym źródłem inspiracji i motywacji, możliwości poznania nowej techniki, nowych robótek, nowych możliwości. Poznania wspaniałych ludzi zainteresowanych tym samym.
Także zapraszam. Zajrzyjcie nawet po cichutku, nie trzeba się meldować, można tylko obserwować.


Rękawiczki dziergane techniką twoends

Rękawiczki dziergane techniką twoends













Oj bardzo mi się podobają, oj strasznie. Tak bardzo, że żal mi je sprzedawać, ale postanowiłam, że są na sprzedaż. Jak tak strasznie zrobi mi się żal to zrobię jeszcze jedne - tylko chyba włóczka już nie będzie w takim zabójczym kolorze jak ta, bo to ręcznie farbowana - a wiadomo - ręcznie to zawsze niepowtarzalna.
Także są na sprzedaż - dziergane gęsto techniką twoends, ciepluśkie, nieprzewiewne kochane rękawiczunie, 100% wełny - włóczka ręcznie przędzona, ręcznie farbowana.
Rozmiar damski, szerokość rękawic: 10cm , długość: 26cm

A kupić je można TUTAJ.
Dzierganie kontynentalne

Dzierganie kontynentalne

To dla odmiany podziergam sobie kontynentalnie... ( na zdjęciu - będzie wdzianko - prute już trzy razy) - czyli podziegam normalnie, po naszemu, po europejsku:)
Jak to jest normalnie czyli po europejsku, a jak nie czyli po amerykańsku? I dlaczego?
Ja to jestem taki dociekliwy typ, co musi wiedzieć dlaczego - z dzierganiem też tak jest - dlaczego oczka przerabia się tak, a nie inaczej? Na to pytanie nie znalazłam jeszcze odpowiedzi, ale chyba znalazłam odpowiedź dlaczego ianczej dzierga się kontynentalnie a inaczej po amerykańsku, ale to są tylko moje przypuszczenia i gdybania na podstawie tych informacji, które dzisiaj mam.

Czy zastanawiałyście się kiedyś jaka jest historia dziergania? Skąd to pochodzi? Kiedy zaczęło się dziergać w Polsce? Czy jest jakakolwiek informacja na ten temat? Historia tego tematu? Tego typu rękodzieło powiązane jest zazwyczyczaj z tradycją ludową, ze strojami ludowymi, ale w polskich strojach ludowych nie ma dziergadeł..., chyba nie ma, bo nie znam wszystkich strojów...
Polska ma piękną tradycję w hafcie - różnorodnym hafcie z różnych stron Polski, ale w dzierganiu? Czy ktoś wie coś na ten temat?

A może dzierganie przyszło do nas ze Szwecji lub Estonii, które mają piękną historię dziergania? Jeśli tak, to jakie są początki dziergania?

W Szwecji dziergało się kiedyś po "amerykańsku" czyli trzymało się włóczkę w prawej ręce. Potem był czas kiedy to emigrowało się do Ameryki i zabrało się dzierganie ze sobą. A w Europie pozostał duch feudalizmu, potem rewolucja przemysłowa - wyzysk człowieka przez człowieka i chęć jeszcze większego wyzysku.
W Szwecji zaczęto kombinować jak ulepszyć dzierganie, żeby było bardziej efektywne i porównywano różne metody. Doszło się do wniosku, że trzymając włóczkę w lewej ręce idzie szybciej, z jedną nitką wychodzi mniej włóczki - czyli dwie pieczenie na jednym ogniu, które usprawniały technikę i oszczędność włóczki.
I tak oto zaczęliśmy dziergać kontynentalnie a włóczka w prawej ręce, która z Europy wyjechała zachowała się w Ameryce - i to może są właśnie pozostałości dziergania twoends?
Taka jest moja hipoteza - tylko moja - wcale nie musi tak być, ale ja lubie czasami tak sobie pospekulować jak trochę danych mi się zgadza...

A wy? Wiecie coś na temat historii dziergania? Jak to było? Fajnie by było się czegoś dowiedzieć jeśli któraś z was ma jakieś informacje.
Wzór 7- Półtkany - Płotek

Wzór 7- Półtkany - Płotek


Kolejny wzór półtkany. Dzianina będzie trochę grubsza niż w innych wzorach ponieważ z tyłu robótki pozostaną przeciągane nitki.
Wzór fajny na torebki, żakiety, ciepłe spódnice.

O właśnie możeby tak spódnice na jesień w tym wzorze? Czy ktoś jest chętny?
Ciekawe jak bądzie wyglądać jeżli z dwóch oczek przełożonych na drut zrobimy trzy - w celu rozkloszowania spódnicy? Co o tym myślicie?

Wzór jest prosty i jak najbardziej nadaje się dla początkujących w takiej formie jakiej jest - bez eksperymentowania:)
Rząd 1 - będzie to strona lewa.

Liczba oczek podzielna przez 3 + 1 + 2 o.brzegowe.

Rząd 1: oczka prawe
Rząd 2: 1b, *1p, 2 oczka przełożone bez przerobienia - nitka za oczkami*, 1p, 1b

Powtarzać w rzędzie **
Powtarzać te dwa rzędy.

Oznaczenia:
b – oczko brzegowe
p – oczko prawe
l – oczko lewe
Wzór 6 - Półtkany

Wzór 6 - Półtkany


Proste wzory są czasami najlepsze. Są eleganckie i spokojne.
Na dodatek są bardzo dobre dla początkujących, którzy chcą wyrwać się z rzędów prawych i lewych a jak na razie jedynymi zaawansowanymi kombinacjami są ściągacz i ryż.

Ten wzór Półtkany jak i wzór Diamentowy to także kombinacje oczek lewych i prawych (jak niemal wszystkie wzory w dzierganiu). Jakkolwiek urocza i niecodzienna kombinacja.

A poza tym tylko w dwóch rzędach robimy coś innego a cały wzór to powtórka czterech rzędów - dlatego dla początkujących jak znalazł - nie trzeba się bać, że się pogubimy i, że wzór nie będzię się zgadzać w którymś rzędzie.
Zapraszam do wykorzystania wzoru:)

Liczba oczek nieparzysta.

Rząd 1: oczka prawe
Rząd 2: oczka lewe
Rząd 3: 1b, *1l, 1oczko zdjęte bez przerobienia - nitka za oczkami*, 1l, 1b
Rząd 4: 1b, 1p *1oczko zdjęte bez przerobienia - nitka przed oczkami (jest to to samo oczko zdjęte w rzędzie poprzednim), 1p* 1b

Powtarzać w rzędach **
Powtarzać te cztery rzędy.


Oznaczenia:
b – oczko brzegowe
p – oczko prawe
l – oczko lewe
Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger